Sprawca kłopotów - Windows 10?
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
Oj tam, oj tam chłopaki... ja na 10-ce pracuję i mnie tam nic nie szwankuje . Fakt, że najstarsze drivery mam do UFX1204 z 2013-tego, więc w miarę "nowe" . 1903 na razie w ogóle nie tykam. czekam, aż mi się Steinber określi
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
Żeby nie było, na drugim komputerze mam 10-tkę i sobie regularnie korzystam, ale po prostu nie mam zaufania - od czasów Win98SE byłem zawsze jeden OS niżej jeśli chodzi o pracę i jeśli system ma EOL albo jest po prostu już dobrze wypieczony, to wtedy warto z niego korzystać na dłużej. A tak loteria - Tobie działa, komuś padną driver'y, a ja po prostu odpalam drugi system, 5 sekund i pracuję - zero stresu .
A, i żeby nie było - najstarsze urządzenie jakie mam i wymagające sterowników to stary Terratec Phase 26 USB - ma jeszcze drivery pod Win95 . Ale z odrobiną chęci i wiedzy działa i pod Win10 choć teoretycznie nie powinien... Może jakbym miał jakieś naprawdę stare graty które wymagają starszego systemu, siedziałbym pod XP czy 7-ką, a tak wychodzą zaraz procki pokroju 3950X z 16 rdzeniami - nie ma siły żeby starszy system sobie z tym poradził . Tylko po co mamy płacić nerwami i stratą czasu za problemy wieku - ekhm - "dziecięcego" Win10? Ja tam czekam aż wyjdzie "złota" wersja pod muzę z gotowymi modami i testuję .
A, i żeby nie było - najstarsze urządzenie jakie mam i wymagające sterowników to stary Terratec Phase 26 USB - ma jeszcze drivery pod Win95 . Ale z odrobiną chęci i wiedzy działa i pod Win10 choć teoretycznie nie powinien... Może jakbym miał jakieś naprawdę stare graty które wymagają starszego systemu, siedziałbym pod XP czy 7-ką, a tak wychodzą zaraz procki pokroju 3950X z 16 rdzeniami - nie ma siły żeby starszy system sobie z tym poradził . Tylko po co mamy płacić nerwami i stratą czasu za problemy wieku - ekhm - "dziecięcego" Win10? Ja tam czekam aż wyjdzie "złota" wersja pod muzę z gotowymi modami i testuję .
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
No ale Caroozo, masz jakieś problemy z tą dychą na drugim kompie? Pamiętam, jak wszyscy narzekali, jaka ta 8-mka to chłam. Ja w zasadzie, jak tylko 8.1 się pojawiło, to się przeniosłem i jakichś problemów nie miałem. Z 10 to staram się być o 1 release do tyłu, czyli teraz jestem 1809. Jak tam okrzepnie 1903, to pewnie się przeniosę... pod koniec roku i jak mi Steinberg błogosławieństwo da
Tak jak napisałem, moje najstarsze graty, to 2013, więc jak na tę branżę, to całkiem "nowe" i pewnie dlatego nie mam problemów.
Tak jak napisałem, moje najstarsze graty, to 2013, więc jak na tę branżę, to całkiem "nowe" i pewnie dlatego nie mam problemów.
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
PWA, powiem Ci tak - mam dyszkę Pro w robocie na Skylake z 4 GB RAM i HDD. Update'y z d###, muły, lagi, mieliśmy raz problem po update. Jestem zmieszany, nie wstrząśnięty. W domu mam testowo dyszkę i co jakiś czas sobie uruchamiam. Niby nic się nie dzieje. Nic złego mi nie zrobiła, po prostu... jej nie ufam . Jak wyszedł Win8 też patrzyłem jak na g####, ale po 8.1 i update'ach... cóż... Chyba się przekonałem jak kupiłem laptopa z licencją Win 8.1 Pro, chciałem zmienić od razu na Win7 ale dałem jej szansę. Okazuje się że to całkiem sprawny systemik. Myk - wersja modowana, parę tweaków i jest ok . Pewnie Win10 by mi problemów też nie robił (ostatnio kupiłem Zoom L12 do spółki z Zoom UAC2 + klawiatury sterujące), ale... "Ja tam swoje wiem" .
Niestety jednak przy zakupie Zen2 (bo mój desktop pamięta czasy jak wychodził pierwszy Crysis ) coś czuję że starsze OSy będą średnio współpracować z nim - także na 100% kupię Win10Pro (podobno przebudowali scheduler żeby nie skakać pomiędzy CCX-ami). Boję się jedynie o współpracę mojego Zooma UAC2 z chipsetami od AMD, bo podobno jest loteria (eh, stare czasy z chipsetami FW)... To jedyny powód dla którego kiszę się na lapku z Haswell'em 4810MQ - jak działa, po co zmieniać .
Generalnie dycha jest już w miarę spoko, ale ja póki nie muszę nie przechodzę - i tak wywalam większość usług, dla mnie może działać sam kernel, garść niezbędnych usług, DAW na autostarcie, interfejs, kontrolery i jest ok . Wolę się skupić na robocie niż na udrach ze sprzętem - za czasów 98SE/XP/Visty się w to bawiłem i wyznaję zasadę - "lepsze jest wrogiem dobrego" .
Niestety jednak przy zakupie Zen2 (bo mój desktop pamięta czasy jak wychodził pierwszy Crysis ) coś czuję że starsze OSy będą średnio współpracować z nim - także na 100% kupię Win10Pro (podobno przebudowali scheduler żeby nie skakać pomiędzy CCX-ami). Boję się jedynie o współpracę mojego Zooma UAC2 z chipsetami od AMD, bo podobno jest loteria (eh, stare czasy z chipsetami FW)... To jedyny powód dla którego kiszę się na lapku z Haswell'em 4810MQ - jak działa, po co zmieniać .
Generalnie dycha jest już w miarę spoko, ale ja póki nie muszę nie przechodzę - i tak wywalam większość usług, dla mnie może działać sam kernel, garść niezbędnych usług, DAW na autostarcie, interfejs, kontrolery i jest ok . Wolę się skupić na robocie niż na udrach ze sprzętem - za czasów 98SE/XP/Visty się w to bawiłem i wyznaję zasadę - "lepsze jest wrogiem dobrego" .
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
Korzystam z 10 od roku i póki co żadnych problemów nie miałem (zreszta od lat jedyne większe problemy miałem jak wchodziła Vista - potem kompletnie żadnych czy to na 7, 8 8.1 a nawet 10 początek miała bezbolesny)
Dopiero update 1903 spieprzył robotę - widać ewidentnie że MS coś zamieszał
Generalnie problem mam inny - EMU1820M to zestaw z kartą PCI.
Z tego powodu zmuszony byłem kupić płytę główną z chipsetem Z170 bo na nowszym nie było żadnej płyty z PCI - wyszedł potem jakiś ASRock ale tak padaczny że szkoda kasy
Ten sam problem obserwuję przy AMD (tak czekam na rozwój sytuacji z nowymi prockami)
a nie widzi mi się korzystanie z jakiś kretyńskich przelotek bo to zabawa na cały dzień z dostosowaniem karty do montażu
Dopiero update 1903 spieprzył robotę - widać ewidentnie że MS coś zamieszał
Generalnie problem mam inny - EMU1820M to zestaw z kartą PCI.
Z tego powodu zmuszony byłem kupić płytę główną z chipsetem Z170 bo na nowszym nie było żadnej płyty z PCI - wyszedł potem jakiś ASRock ale tak padaczny że szkoda kasy
Ten sam problem obserwuję przy AMD (tak czekam na rozwój sytuacji z nowymi prockami)
a nie widzi mi się korzystanie z jakiś kretyńskich przelotek bo to zabawa na cały dzień z dostosowaniem karty do montażu
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
@Zbynia - też słyszałem, że 1903 to niezła kupa i w związku z tym wstrzymałem się z podniesieniem, aż okrzepnie. Zrobiłem tylko upgrade na lapku z 2012, którego do internatu i poczty używam.
@Caroozo - cóż można powiedzieć? Każdy ma swoje "opory"
@Caroozo - cóż można powiedzieć? Każdy ma swoje "opory"
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
PWA, ja mam opory nie bez powodu - "profilaktyka, nie leczenie" . Po prostu zmarnowałem kiedyś wieeele godzin na walkę z wiatrakami - obecnie korzystam ze sprawdzonych rozwiązań. Wy macie problemy z najnowszym update - mi skonfigurowany system pod muzykę może chodzić i 20 lat i tam się nic nie stanie. Skoro coś działa, po co to zmieniać? Ja rozumiem jeszcze jakbym zyskiwał na wydajności czy latencji, ale nic takiego raczej nie ma miejsca . Do "cywilnego" użytku dyszka jak najbardziej - ba, zauważyłem że nieco lepiej sobie radzi z niektórymi starszymi programami czy nawet grami, lepiej zarządza pewnymi sprawami (szczególnie na nowszych komputerach) no i jest up-to-date jeśli chodzi o najnowsze tematy.
Zbynia, z tego co się orientuję jest możliwość podłączenia starszych kart pod nowsze płyty, różnią się zasilaniem ale jest to do ogarnięcia - niestety, na bok sentymenty, jak Ci Win10 uwali kartę a nie dostaniesz nowej płyty z PCI, kartę - choćby najlepszą - wyślij na emeryturę EMU i kup coś nowszego. Może się okazać że jakość pracy (z uwagi na konieczność korzystania ze starego sprzętu) i koszty związane z zakupem egzotycznych komponentów będą większe aniżeli zakup nowego narzędzia pracy. Ja sobie przekalkulowałem i zrobiłem istotne zmiany, aktualnie wszystko mi działa i wydajność mojego komputera jest wystarczająca, ale jak wyjdą nowe CPU od czerwonych to zamierzam zmienić zdanie .
Ja do tematu AMD podejdę w ten sposób że pojadę do lokalnego sklepu, wezmę pendrive'a z WindowsToGo 8.1 i 10 z już zainstalowaną częścią oprogramowania (żeby na dysku w firmie tego nie robić), zainstaluję swoje klocki i sprawdzę czy nic nie dropi/nie nawala. Każę sobie podłączyć wszystkie płyty jakie mogą sprawdzić - właśnie pod kątem współpracy moich urządzeń z nowymi komputerami. Jeśli przejdą testy - biorę. Jeśli nie - pewnie zdecyduję się na Intela. Celuję w 8 rdzeni z zegarami 4,5+ po OC - starczy na kolejną dekadę .
Zbynia, z tego co się orientuję jest możliwość podłączenia starszych kart pod nowsze płyty, różnią się zasilaniem ale jest to do ogarnięcia - niestety, na bok sentymenty, jak Ci Win10 uwali kartę a nie dostaniesz nowej płyty z PCI, kartę - choćby najlepszą - wyślij na emeryturę EMU i kup coś nowszego. Może się okazać że jakość pracy (z uwagi na konieczność korzystania ze starego sprzętu) i koszty związane z zakupem egzotycznych komponentów będą większe aniżeli zakup nowego narzędzia pracy. Ja sobie przekalkulowałem i zrobiłem istotne zmiany, aktualnie wszystko mi działa i wydajność mojego komputera jest wystarczająca, ale jak wyjdą nowe CPU od czerwonych to zamierzam zmienić zdanie .
Ja do tematu AMD podejdę w ten sposób że pojadę do lokalnego sklepu, wezmę pendrive'a z WindowsToGo 8.1 i 10 z już zainstalowaną częścią oprogramowania (żeby na dysku w firmie tego nie robić), zainstaluję swoje klocki i sprawdzę czy nic nie dropi/nie nawala. Każę sobie podłączyć wszystkie płyty jakie mogą sprawdzić - właśnie pod kątem współpracy moich urządzeń z nowymi komputerami. Jeśli przejdą testy - biorę. Jeśli nie - pewnie zdecyduję się na Intela. Celuję w 8 rdzeni z zegarami 4,5+ po OC - starczy na kolejną dekadę .
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
Caroozo już się zastanawiałem nad przyszłością bez PCI. Są specjalne karty na PCI Express a do tego puszka ze śledziem PCI podłączana kablem USB 3.0 do karty w kompie. Troszkę to komplikuje sytuację bo potrzebne do puchy dodatkowe zasilanie (no i kolejne pudełko na biurko) a dodatkowo do EMU trzeba doprowadzić "prund". Jednak jest to jakieś wyjście z sytuacji.
Kombinowałem ze sterownikami (podmiana plików) ale okazało sie że jakiś debeściak na KVR mnie uprzedził i podał rozwiązanie
Gdyby ktoś potrzebował rozwiązanie jest tu:
https://www.kvraudio.com/forum/viewtopi ... &start=180
Ja dodatkowo musiałem się pobawić uprawnieniami do wykonywania skryptów w power shell
Gdyby ktoś nie mógł uruchomić skryptu trzeba zrobić coś takiego:
Get-ExecutionPolicy -List - sprawdza aktualne ustawienia
Set-ExecutionPolicy -ExecutionPolicy Unrestricted -Scope CurrentUser - zmienia uprawnienia wykonywania skryptów dla aktualnego użytkownika
Set-ExecutionPolicy -ExecutionPolicy Undefined -Scope CurrentUser - przywraca poprzednie ustawienia (u mnie właśnie CurrentUser był na Undefined)
Po tym karta śmiga jak szalona
Proponuję przed instalacją 1903 odinstalować Patchmix bo później może się nie udać (można nie odinstalowywać - problemów nie zauważyłem)
Także EMU jeszcze pożyje tym bardziej że na rynku brak tak dość wszechstronnej karty (nie znalazłem nic z phono in)
Zmienilbym na RME ADI2 PRO bo umożliwia nagrywanie no ale cena też powala...tym bardziej że EMU trafiłem na alesyfie za 300 pln.....
Kombinowałem ze sterownikami (podmiana plików) ale okazało sie że jakiś debeściak na KVR mnie uprzedził i podał rozwiązanie
Gdyby ktoś potrzebował rozwiązanie jest tu:
https://www.kvraudio.com/forum/viewtopi ... &start=180
Ja dodatkowo musiałem się pobawić uprawnieniami do wykonywania skryptów w power shell
Gdyby ktoś nie mógł uruchomić skryptu trzeba zrobić coś takiego:
Get-ExecutionPolicy -List - sprawdza aktualne ustawienia
Set-ExecutionPolicy -ExecutionPolicy Unrestricted -Scope CurrentUser - zmienia uprawnienia wykonywania skryptów dla aktualnego użytkownika
Set-ExecutionPolicy -ExecutionPolicy Undefined -Scope CurrentUser - przywraca poprzednie ustawienia (u mnie właśnie CurrentUser był na Undefined)
Po tym karta śmiga jak szalona
Proponuję przed instalacją 1903 odinstalować Patchmix bo później może się nie udać (można nie odinstalowywać - problemów nie zauważyłem)
Także EMU jeszcze pożyje tym bardziej że na rynku brak tak dość wszechstronnej karty (nie znalazłem nic z phono in)
Zmienilbym na RME ADI2 PRO bo umożliwia nagrywanie no ale cena też powala...tym bardziej że EMU trafiłem na alesyfie za 300 pln.....
Re: Sprawca kłopotów - Windows 10?
Z kartą w dziesiątce nie ma najmniejszych problemów ale... tylko do wersji 1809. SXa też się powinno dać odpalić.PWA pisze: ↑niedziela 21 paź 2018, 10:34Obawiam się, że zarówno SX2 jak i e-mu są zbyt leciwe, żeby pociągnąć na Windows 10. Chyba jedynymi opcjami są powrót do 7-ki lub wymiana Kubusia i karty. Tu masz listę kompatybilności Kubusia z Windows 10. Nie oznacza to, że inne wersje nie będą chodzić na 10-tce, ale te zostały przetestowane przez Steinberga.
Co do karty , to zerknij na ten wątek... ludzie mieli ten sam problem, więc może będzie pomocny. Ktoś tam napisał, że zastosował jakiś driver i mu poszło, ktoś inny jakiś workaround z wbudowaną kartą audio i też jakoś to chodzi.
https://answers.microsoft.com/en-us/win ... d392ad5112
Kompozytor. W pełni wyposażony użytkownik wyłącznie legalnego oprogramowania i bibliotek muzycznych.