linux audio interface
Re: linux audio interface
Ardour z tego co wiem to w wersji 3 pojawił się całkiem niedawno,Energy XT jest produktem jak najbardziej aktualnym w wersi na 3 platformyBitwig Studio o ile wyjdzie to ma być rzekomo też na Linux
Pluginów jest znacznie mniej, ale wydaje mi się, że jest ich w sam raz na potrzeby każdej produkcji i nie wiem czy to że ich jest mniej nie jest akurat zaletą - przynajmniej nie ma tyle badziewia nieudolnie wyprodukowanego na SynthEdit
Kiedyś usłyszałem taki tekst, że linux to system tworzony przez hobbystów dla hobbystów i chyba coś w tym jest
pozdr...
Jest jeszcze Trawerso:null DAW ten Jest dedykowany Linuxowi, Windowsowi i MacOS...
Coś link się nie wkleja, więc jeszcze raz: null
Re: linux audio interface
Harrison Mix Bus też jest jak najbardziej na czasie: http://www.harrisonconsoles.com/mixbus/website/index.html
Podobnie Renoise.
...Kiedyś usłyszałem taki tekst, że linux to system tworzony przez hobbystów dla hobbystów i chyba coś w tym jest..
Jednak ci hobbyści robią to w ramach pracy zawodowej: http://www.linux.pl/?id=news&show=4589#dalej
Pozdrawiam
Janusz
Re: linux audio interface
Tak jest Januszu - głównie to IBM i RedHat bo oni na tym robia grubą kasę - rozwiązania od nich sa często znacznie droższe niż oparte o windows a niekoniecznie lepsze.Doskonale to widoczne jest w przypadku IBM ktory sprzedaje gotowe rozwiązania czyli sprzet-system-oprogramowanie-wsparcie.
Tak jest dodałem wsparcie bo nikt o tym nie wspomina a w tym przypadku mamy porzadne wsparcie ale w takiej cenie że mozna z wrażenia popuscić.I nie ma co liczyć ze samemu się tam coś podłubie - ba nawet nie ma mozliwości - dotknij się to wsparcie przepada.
I nie ma tak że to co wprowadzą najwieksi odrazu za darmo trafia do wzystkich - zazwyczaj nie trafia wcale albo po bardzo długim okresie czasu no ale nie po to wydaje sie miliony by rozdawac za darmo.
Zresztą taki IBM bardziej skupia się na swoim AIX i tylko dzieki bliskiej współpracy z RedHat linux cos zyskuje.
A reszta to dłubanina i co wielu zauwazyło dłubanina w gównie bo wartych uwagi programów na poziomie konkurencji jest niewiele a taki ardour nie oferuje nic czego nie oferuje dodawany do interfejsów soft (no co najwyzej nie ma ograniczeń do powiedzmy 64 sladów za to dziesiątki innych)
Z tego wzgledu nadal pozostanie to zabawa dla dłubaczy i jako ciekawostka a nie powazne narzedzie do pracy z małymi wyjatkami.
Jak ktos chce proszę - dla mnie szkoda czasu bo to co mamy dostepne mielismy dekade temu na osx i win i mamy w wersji freeware bez męczarni czy zadziała czy nie.......
Zreszta i win tu królem też nie jest jak popatrzec na kompleksowe rozwiązania - te tylko na osx
i nie zmieni się to przez kolejna dekadę o to moge się załozyć
Wieć jak ktos chce profesjonalnie pracować bez stresu w temacie audio to sobie daruje bo nie tedy droga a pozorne oszczędności sa tylko pozorne o czym przekonało sie wiele firm i instytucji przechodzac na open source (i wielu wydaje się wciąz ze jednak jest szansa)
Nie neguję żeby sobie ktos tak nie pomyślał ale podchodze do sprawy jak najbardziej powaznie licząc złotóweczki nie tylko w postaci monet ale także czasu i wygody
Re: linux audio interface
Które konkretnie masz na myśli? Mnie osobiście boli tylko i wyłącznie brak wsparcia Apogee.
Re: linux audio interface
Wszystkie Avida :) tak na początek - pewnie tego znajdzie się wiecej.
Re: linux audio interface
Zbynia - czas i wygoda to jak najbardziej złotóweczki. Ale nie przesadzalbym z tym przechodzeniem na open source. Były też firmy i które tego wcale nie żałowały. Więc jeżeli ktoś ma czas i chęci może spokojnie podlubać pod Linuksem z niezłymi efektami. Swego czasu W95 kompletnie nie nadawał się do jakiejkolwiek pracy studyjnej ze względu na swoją stabilność, a jednak ludzie wciąż próbowali i jakoś to poszło - czemu więc odmawiać tej rozrywki dzisiejszym? Swego czasu odpowiedział mi człowiek ktory swoje studio oparł właśnie na Linuksie i dla niego niezrozumiałym było siedzenie pod Windowsem i płacenie drogich licencji.
Pozdrawiam
Janusz
ps
Wiem za co się płaci te licencje i czemu siedzi pod Windowsem
Re: linux audio interface
Były i są - wszystko zalezy od potrzeb>Ja nie odmawiam.Jak ktoś ma czas i chęci prosze bardzo.Sam uzywam linuksa tam gdzie wystarcza i gdzie daje radę ale nie robie tego na siłę.
Zauważ że w tym wypadku wiąże sie to już z doborem interfejsu na starcie - źle wybierzesz i juz mozesz sobie darować :)
Re: linux audio interface
...
Były i są - wszystko zalezy od potrzeb>Ja nie odmawiam.Jak ktoś ma czas i chęci prosze bardzo.Sam uzywam linuksa tam gdzie wystarcza i gdzie daje radę ale nie robie tego na siłę.
Zauważ że w tym wypadku wiąże sie to już z doborem interfejsu na starcie - źle wybierzesz i juz mozesz sobie darować :)...
Jest jak mówisz. Sam do Linuksa podchodzę od jakichś 10 lat - po prostu co jakiś czas czegoś brak. Z drugiej strony Windows zwyczajnie grzeszy w wielu (o dziwo!) desktopowych przypadkach - ale to inny temat.
Co do Linuksa i interfejsu audio - jeżeli prawdą jest że to co w jądrze działa pod PC zadziała również na Raspberry Pi (i innych platformach) to otwiera to ogromne możliwości, które pewnie nie zostaną wykorzystane. A szkoda.
Pozdrawiam
Janusz
Re: linux audio interface
i zauważcie w "drugą stronę" - jeśli mądrze wybrać interface do Linuksa to nie ma żadnych kłopotów - ot działa bezproblemowo i tyle
[addsig]
Gasiu
Re: linux audio interface
Witam ponownie, zamilkłem bo cały czas walczę z problemami ale wszystkie jakie mam są z 2 powodów (na 2 kompach):
1. Laptop Celeron M 1,5GHz, 1,5 GB RAM (z czego część jeszcze odpada na grafikę) i tu w audio nie poszaleję, ale ten komp chciałbym wykorzystać jedynie do energy XT i tu pojawiają się trzaski przy buforze 1024 - przy innych wartościach jest jeszcze gozrej. Podejrzewam, że Linux Mint 15 Mate jest po prostu tutaj za ciężki. Czytałem coś o wersjach z fluxboxem itd... Możecie polecić coś do audio na trupa?
2. Komp najszybszy na jakim pracuję z Linux Mint 15 x64 = problemy audio nonstop + jazdy typu niewyłączanie się kompa itp. Czy x64 jest z jakiegoś powodu niepolecane czy mam zwyczajnie problemy z dystrybucją?
Jak przeskoczę w/w trudności to zasypię Was pytaniami o Ardour, bo cholernie mnie urzekł:)
pozdr