...Ambitnych ludzi miałem na myśli. Przyszłych laureatów Oscara, a nie grajków do reklamy kaszanki....
Czasem trzeba wybrać co ważniejsze ambicja czy muzyka. Jeśli urodziłeś się muzykiem i po prostu musisz grać - to czy to będzie pod mostem czy w sali koncertowej, czy na weselu to i tak to będziesz robił, a jeśli się urodziłeś ambitny to ta mała przypadłość emocjonalna z którą nie możes sobie poradzić, wykorzysta twoją chęć do robienia muzyki do własnych celów. Ambitni biorą się za robienie czegokolwiek aby dać upust ambicji a muzyka to często jedynie pretekst, więc w gruncie rzeczy nie ma to tak naprawdę nic wspólnego z muzyką. Jeśli urodziłeś się muzykiem to masz po prostu swoją opowieść do opowiedzenia i taki wewnętrzny imperatyw aby to wciąż robić, a czy jakaś grupa ludzi da Ci statuetkę czy nie ...... wybacz ale chyba nie zrozumiałeś istoty rzeczy