Mastering wtyczkowy - CD

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Boono
Posty: 145
Rejestracja: czwartek 22 lut 2007, 00:00

Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: Boono » czwartek 31 maja 2007, 12:35

Znalazłem ciekawą wypowiedż , i interesuje mnie jak się szanowni koledzy ustosunkujecie do tego:

"Nie będę się rozwodził się nad porównywaniem masteringu wykonanego na wtyczkach software, do masteringu na sprzęcie wartym setki tysięcy złotych, jedyna analogia która mi przychodzi do głowy to porównanie jazdy Fiatem 126p do jazdy luksusową limuzyną. Różnica nie polega na porównaniu jakości pojedynczej wtyczki software do podobnie działającego urządzenia hardware, takie porównanie może dać do złudzenia podobny rezultat. Profesjonalny mastering z uwzględnieniem dzisiejszych wysokich standardów może być wykonany jedynie za pomocą kilku połączonych urządzeń. Niestety po połączeniu kilku wtyczek software jedyne co możemy uzyskać to zniekształcenia fazowe powodujące zanik transjentów i ogólne spłaszczenie dźwięku. W przypadku urządzeń hardware wygląda to dokładnie odwrotnie - każde nastepne urządzenie wzbogaca działenia poprzedniego, powodując w końcowej fazie oczekiwany rezultat, niemożliwy do osiągnięcia w żaden inny sposób."
Magister Sztuki

Awatar użytkownika
mytnik
Posty: 1308
Rejestracja: czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: mytnik » czwartek 31 maja 2007, 13:03


"Nie będę się rozwodził się nad ...
**********************
A to Kononowicz może teraz w tej branży majstruje:)

pozdrawiam
drummer

Awatar użytkownika
igs
Posty: 175
Rejestracja: sobota 11 gru 2004, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: igs » czwartek 31 maja 2007, 13:12

Generalnie zgadzam się. Od kilku lat robę mastering wyłącznie na hardware. Używam najczęściej pasywnego EQ, później preampu a na końcu lampowego kompresora typu vari mu. Dźwięk uzyskuję na prawdę okrągły i szlachetny. Takiego efektu nie potrafię osiągnąć za pomocą żadnych wtyczek
_____________
www.igsaudio.pl
www.igsaudio.pl

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: szkudlik » czwartek 31 maja 2007, 14:02

Oczywiscie ze oprogramowanie sie nie nadaje do niczego
uzywaja go tylko najgorsi partacze, np. tacy jak Tom Meyer (studio Master & Servant w Hamburgu)
http://www.avt.pl/pobierz.php?id=3419

(do sciagniecia dla prenumeratorow lub za SMS dla reszty; atrykul ukazal sie w EiS 06/2005)


[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

Awatar użytkownika
Bartos
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: Bartos » czwartek 31 maja 2007, 14:07

Jedynie za pomocą sprzętowych eq uda nam się zrobić korekcję sygnału bez zniekształceń fazowych! Przecież PSP Neon to jakaś ściema i Bob Katz też jest w błędzie (wiadomo - partacz jak ten mejer!!)
:D:D:D:D:D

Awatar użytkownika
Secondhand
Posty: 18
Rejestracja: piątek 06 kwie 2007, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: Secondhand » czwartek 31 maja 2007, 16:41

niewątpliwie najgorszym wyciągnietym wnioskiem z wyczytanych "gdzies tam" opinii na temat software'u czy hardwar'u jest: "jeżeli on tego używa to musi być to naprawde dobre, więc i ja tego bede uzywał".Przecież głównie chodzi o komfort pracy i (pożądany) efekt który uzyska się po użyciu np, kompresora lampowego badz software'owego.

...Przecież PSP Neon to jakaś ściema i Bob Katz też jest w błędzie (wiadomo - partacz jak ten mejer!!)...

Ktos taki jak Bob Katz chyba raczej nie używa PSP Neon tylko dlatego że jest to lepszego od "kolcka". Myśle że bierze pod uwagę kwestie brzmieniowe materaiłu i dobiera do tego odpowiedni sprzęt\\oprogramowanie. Bądź poprostu dostał pewną kwotę za to, że pochwalił w wywiadzie ten korektor.

Stwierdzenia typu: ..."Nie będę się rozwodził się nad porównywaniem masteringu wykonanego na wtyczkach software, do masteringu na sprzęcie wartym setki tysięcy złotych, jedyna analogia która mi przychodzi do głowy to porównanie jazdy Fiatem 126p do jazdy luksusową limuzyną. Różnica nie polega na porównaniu jakości pojedynczej wtyczki software do podobnie działającego urządzenia hardware, takie porównanie może dać do złudzenia podobny rezultat. Profesjonalny mastering z uwzględnieniem dzisiejszych wysokich standardów może być wykonany jedynie za pomocą kilku połączonych urządzeń. Niestety po połączeniu kilku wtyczek software jedyne co możemy uzyskać to zniekształcenia fazowe powodujące zanik transjentów i ogólne spłaszczenie dźwięku. W przypadku urządzeń hardware wygląda to dokładnie odwrotnie - każde nastepne urządzenie wzbogaca działenia poprzedniego, powodując w końcowej fazie oczekiwany rezultat, niemożliwy do osiągnięcia w żaden inny sposób."...należą do wybitnych fachowców bądź entuzjastów.

Awatar użytkownika
Gerry
Posty: 552
Rejestracja: czwartek 09 cze 2005, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: Gerry » czwartek 31 maja 2007, 17:55

Oto część wywiadu z Tomem Meyerem:
Czy korzystasz z rozwiązań programowych przy masterowaniu przykładowo do analizowania nagrań na początku lub podczas samego procesu?

Tom Meyer: Cóż, od oprogramowania nie da się uciec. Nie korzystam jednak z pluginów. Może za pięć lat komputery będą wystarczająco szybkie aby móc w czasie rzeczywistym obsługiwać takie procesy jak regulację dynamiki. Obecnie nie mam zaufania do typowych pluginów softwareowych, podobnie jak wielu moich kolegów po fachu.


cytuję za studio.use.pl
...kto pyta nie błądzi :-)) Niech milczę jesli nie mam nic ciekawego do powiedzenia...

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: Zbynia » czwartek 31 maja 2007, 21:29

czyzby komputery byly za wolne czy moze to cyctat sprzed 10 lat???

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: JoachimK » czwartek 31 maja 2007, 22:02

Ktos taki jak Bob Katz chyba raczej nie używa PSP Neon tylko dlatego że jest to lepszego od "kolcka". Myśle że bierze pod uwagę kwestie brzmieniowe materaiłu i dobiera do tego odpowiedni sprzęt\\oprogramowanie. Bądź poprostu dostał pewną kwotę za to, że pochwalił w wywiadzie ten korektor.

Jasne... A pozniej znowu dostal kase, zeby np. na Gearslutz wypowiedziec sie o wyzszosci Neona nad LinEQ Waves. I podobnie bylo z Silvermanem i innymi...
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering wtyczkowy - CD

Post autor: JoachimK » czwartek 31 maja 2007, 22:09

...czyzby komputery byly za wolne czy moze to cyctat sprzed 10 lat???...
**********************

Wywiad jest sprzed dwoch lat, a wiec sprzed Core Duo. Nie wiem jak inni, ale za siebie moge powiedziec, ze bardzo szybko potrafie "zajechac" na masteringu procesor E6600, korzystajac zarowno z wtyczek, jak i z zewnetrznych urzadzen. Po prostu korzystam z kilku tak silnie obciazajacych wtyczek na tym etapie pracy.
A co tak naprawde mial na mysli Meyer, ciezko powiedziec, bo wypowiedz nie jest precyzyjna, bowiem z tej odpowiedzi mozna wnioskowac, ze cyfrowy sprzet, ktory ma swoje odpowiedniki w postaci wtyczek, jest rownie niedobry jak wtyczki.
Czyli np. taki TC MDx czy Weiss musialby byc skreslony.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

ODPOWIEDZ