Post
autor: JoachimK » środa 02 sty 2008, 13:32
A myślisz po co sa magnetofony szpulowe w studiach?? Zasada działania jest identyczna jak w kaseciaku, tylko parametry sa inne....
**********************
Ale jest istotna roznica. Na szpulowym 2" nasycic latwo, a trzeba sie postarac, by znieksztalcic. W kaseciaku odwrotnie - znieksztalcic, zaszumic zaden problem, a nasycic ciezko (z takim efektem jak w szpulowcu o duzej predkosci z duzym strumieniem), o silnym obcieciu pasma nie wspominajac.
No bo jak porownac kaseciak, ktory ma predkosc przesuwu tasmy 4,75cm/s (w specjalnych wykonaniach 9,5cm) ze szpulami, ktore maja 19 lub 38 i nie cm a cali/s? O cienkiej (doslownie i w przenosni) tasmie w kaseciaku, w porownaniu do szpuli nie wspominajac.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!