sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
ratio
Posty: 282
Rejestracja: niedziela 05 mar 2006, 00:00

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: ratio » niedziela 09 gru 2007, 13:48

A czy szło by coś takiego samemu zrobić ?
Przecież ta niby specjalnie zaprojektowana technologia to chyba tki pic.
Tak mi się wydaje.
Logic pro X | Focusrite Pro 26 | M Audio Project Mix IO

Awatar użytkownika
jarekw
Posty: 101
Rejestracja: piątek 31 mar 2006, 00:00

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: jarekw » niedziela 09 gru 2007, 20:14

To może do tłumienia hałasów lepszy jest Mic Thing Microphone Isolation Panel? Link: http://www.smproaudio.com/index.php?option=content&task=view&id=47
Wyraźnie widać na wykresie tłumienie hałasu.
I cena nie jest wysoka. Pytanie tylko jak wpływa na dźwięk? Miał ktoś do czynienia z tym produktem? Widziałem go na targach w Krakowie ale wtedy nie myślałem, że będę go potrzebował.

Awatar użytkownika
jarekw
Posty: 101
Rejestracja: piątek 31 mar 2006, 00:00

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: jarekw » poniedziałek 10 gru 2007, 10:51

...Acha, na stronie ludzi od RealTraps masz filmik, gdzie pokazują róznicę pomiędzy RF a MicThing. Nie pamiętam który to, ale poszperaj. IMO lepszy RF. Co prawda po MicThing dźwięk wydaje się mocniejszy i bliższy, ale po RF bardziej naturalny i taki.. "brzmiący" :)...
**********************

Na ich stronie jest porównanie The RealTraps Portable Vocal Booth z RF. Nie znalazłem nic o Mic Thing.

Awatar użytkownika
ELEMENT
Posty: 8
Rejestracja: sobota 08 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: ELEMENT » czwartek 13 gru 2007, 16:47

i ktoś wrzuci te próbki ?

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: Miłaszewski » czwartek 13 gru 2007, 21:22

Jeśli mówisz o tym małym obrazku z dwoma niebieskimi wykresami to jest on bezużyteczny gdyż nie widać skalowania osi pionowej. Chociaż kształtem przypomina 0, 20 i 40 dB.. Szkoda że nie dają pomiarów w powiększeniu. Trochę mi to.. brzydko pachnie :)...
**********************
skala sie zgadza, ale to pomiary z komory bezechowej
ja osobiscie nie slysze dzialania tych "filtrow", no i w normalnych warunkach nie ma fizycznego wyjasnienia dlaczego to cos mialo by robic cudowne rzeczy

zakup czegos takiego moze miec natomiast uzasadnienie wizualno-marketingowe, wokalista/lektor widzac cos takiego bedzie czul sie bardziej komfortowo, poczuje sie potraktowamy bardziej profesjonalnie, itd.
[addsig]

Awatar użytkownika
matiz
Posty: 3424
Rejestracja: poniedziałek 29 wrz 2003, 00:00
Kontakt:

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: matiz » czwartek 13 gru 2007, 21:36

skala sie zgadza, ale to pomiary z komory bezechowej

No to bez sensu.

ja osobiscie nie slysze dzialania tych "filtrow", no i w normalnych warunkach nie ma fizycznego wyjasnienia dlaczego to cos mialo by robic cudowne rzeczy

zakup czegos takiego moze miec natomiast uzasadnienie wizualno-marketingowe, wokalista/lektor widzac cos takiego bedzie czul sie bardziej komfortowo, poczuje sie potraktowamy bardziej profesjonalnie, itd.


"Kazdy orze jak moze"

RF dziala nadspodziewanie dobrze, jezeli tylko wiemy, do czego sluzy a do czego nie sluzy. Nie sluzy do tlumienia zaklocen od komputera czy okna, natomiast sluzy do (i niezle sie sprawdza) do tlumienia glosu wokalisty. Chodzi o to, zeby glos wykonawcy nie "rozbiegal" sie po niewytlumionym pokoju i odbijajac sie od scian nie wracal do mikrofonu. Mozna wytlumic sciany albo "wytlumic" wykonawce . Oczywiscie cudow nie ma, ale conajmniej 3dB mniej ambientu spokojnie daje sie uzyskac. IMO to sporo, choc nie w stosunku do ceny. W komorze bezechowej takie cos nie powinno zupelnie nic zmieniac

undereason
Posty: 85
Rejestracja: piątek 27 lip 2007, 00:00

Re: sE Reflection Filter vs. Mic Thing

Post autor: undereason » czwartek 13 gru 2007, 22:18

...skala sie zgadza, ale to pomiary z komory bezechowej

No to bez sensu.

ja osobiscie nie slysze dzialania tych "filtrow", no i w normalnych warunkach nie ma fizycznego wyjasnienia dlaczego to cos mialo by robic cudowne rzeczy

zakup czegos takiego moze miec natomiast uzasadnienie wizualno-marketingowe, wokalista/lektor widzac cos takiego bedzie czul sie bardziej komfortowo, poczuje sie potraktowamy bardziej profesjonalnie, itd.


"Kazdy orze jak moze"

RF dziala nadspodziewanie dobrze, jezeli tylko wiemy, do czego sluzy a do czego nie sluzy. Nie sluzy do tlumienia zaklocen od komputera czy okna, natomiast sluzy do (i niezle sie sprawdza) do tlumienia glosu wokalisty. Chodzi o to, zeby glos wykonawcy nie "rozbiegal" sie po niewytlumionym pokoju i odbijajac sie od scian nie wracal do mikrofonu. Mozna wytlumic sciany albo "wytlumic" wykonawce . Oczywiscie cudow nie ma, ale conajmniej 3dB mniej ambientu spokojnie daje sie uzyskac. IMO to sporo, choc nie w stosunku do ceny. W komorze bezechowej takie cos nie powinno zupelnie nic zmieniac ...
**********************
Sporo racji ma Jacek. W ramach pewnej wytanki RF dziala marketingowo. Mysle jednak, ze ma to krotkie konczyny, bo faktycznie nie jest to zadne cudo. W kiepskim pomieszczeniu voc zabrzmi kiepsko i juz. RF faktycznie troche zmniejszy ambient, przyblizy wokal, calkiem niezle wyeliminuje cichy komputer i juz. Adaptacja pomieszczenia za te same pieniadze to duzo lepszy pomysl.

ODPOWIEDZ