Workstation jako organy kościelne?

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: ast » czwartek 02 lis 2006, 17:32

Niezależnie od tego co mówił pan Hammond - jego instrument jako 'zamiennik' organów piszczałkowych (a o coś takiego zdaje się chodzi autorowi wątku) NIE NADAJE SIĘ. Albo inaczej mówiąc - nadaje się w takim samym stopniu, jak Eltra B-2... Ktoś się może oburzyć, ale obu instrumentom tak samo daleko do brzmienia piszczałek... Być może niektórym amerykańskim kościołom pasuje, ale w kościołach katolickich w Europie raczej nie ma szans...

Co nie zmienia faktu że to wspaniały instrument... ale polecanie go do kościoła to pomyłka...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
lukaszg
Posty: 138
Rejestracja: poniedziałek 13 mar 2006, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: lukaszg » czwartek 02 lis 2006, 18:12

Fakt, Hammond najlepiej brzmi w amerykańskich kościołach; głównie tak kojarze to brzmienie z muzyką gospel, która wywodzi się właśnie z amerykańskich kościołów.

A co do organów - z brzmieniem nie piszczałkowym - w kościele... Jestem organistą i w jednym z kościołów którym gram, poprostu nie ma pieniędzy na organy i od wielu lat instrument w tym kościele to Vermona Formation 3. Może i do piszczałek mu daleko, ale brzmienie nie jest złe, poprostu można się przyzwyczaić. I co może wydać się dziwne, wole to brzmienie od niektórych brzmień żywych organów piszczałkowych. Bo w niektórych kościołach, w których są organy piszczałkowe, mają one takie "ciemne" registry, że Vermona przy nich to jest "jasność"

Awatar użytkownika
Groch
Posty: 437
Rejestracja: piątek 10 gru 2004, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: Groch » czwartek 02 lis 2006, 19:32

A ja jestem zmuszony grać w kościele na Casio chyba ctk640 (nie wiem, ile jeszcze wytrzymam) i dałbym pół królestwa za Hammonda tamże. Zresztą wolałbym mieć go na własność :D

Awatar użytkownika
Piotr1967
Posty: 148
Rejestracja: niedziela 22 paź 2006, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: Piotr1967 » czwartek 02 lis 2006, 20:39

Jeżeli miałby być to syntezator to proponuję rozejrzeć się za którymś z Rolandów. Począwszy od D50 po najnowsze Fantomy barwy katedralne sa na najwyższym poziomie. Widać że Roland przykłada spore znaczenie do tego typu barw. Ale najlepiej zbadaj to sam organoleptycznie ;) Pozdro
muzyk, informatyk

Awatar użytkownika
ast
Posty: 621
Rejestracja: środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: ast » czwartek 02 lis 2006, 20:49

...Jeżeli miałby być to syntezator to proponuję rozejrzeć się za którymś z Rolandów. Począwszy od D50 po najnowsze Fantomy barwy katedralne sa na najwyższym poziomie. Widać że Roland przykłada spore znaczenie do tego typu barw. Ale najlepiej zbadaj to sam organoleptycznie ;) Pozdro ...
**********************
Z tego typu ROMplerami jest jeden problem - dostępne jest tylko 'Tutti' w kilku odmianach, ewentualnie jakieś Pleno. W praktyce kościelnej to stanowczo za mało...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
woomaa
Posty: 7
Rejestracja: czwartek 26 paź 2006, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: woomaa » piątek 03 lis 2006, 08:35

Moi drodzy dzięki za zainteresowanie, decyzja podjęta:

Jeśli nie uda mi się załatwić dodatkoweg wsparcia finansowego kupię motif6 oraz zestaw typowych barw organowych z vrsound.com albo motifator.com. Jeżeli jednak bym załatwił wsparcie to będę grał na "motif 8 es" z tymi samymi barwami. Do tego pedał i mam organy jak się patrzy a przy tym rewelacyjny aranżer...

Dodatkowo moge sobie popróbować ze samplowaniem zestawów do hauptwerka albo nagrać organy z własnego kościoła (ale to już wyższa szkoła jazdy i kasa i doświadczenie...)

Awatar użytkownika
lukaszg
Posty: 138
Rejestracja: poniedziałek 13 mar 2006, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: lukaszg » piątek 03 lis 2006, 17:27

Woomaa mam pewną wątpliwość... Napisałeś swoim pierwszym poście, że będą one służyć do gry w kaplicy w czasie zimy... Tylko jak instrument przetrzyma zimowe temperatury?

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: preceli » piątek 03 lis 2006, 17:46

...Tylko jak instrument przetrzyma zimowe temperatury?...

Sam instrument przetrzyma, jego system jest ładowany z ROM-u. Co najwyżej będzie wyświetlał bzdury na wyświetlaczu i odgrywał głupoty. Sprawdzone, niestety
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
preceli
Posty: 2452
Rejestracja: poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: preceli » piątek 03 lis 2006, 18:29

a przy tym rewelacyjny aranżer...

Teraz zauważyłem . O jakim to rewelacyjnym aranżerze piszesz, że niby będzie to tzw. samograj? Mam nadzieję, że nie, bo strasznie się pomylisz.

...Do tego pedał i mam organy jak się patrzy...

Temat pedału jak najbardziej jest aktualny.

...Dodatkowo moge sobie popróbować ze samplowaniem zestawów do hauptwerka albo nagrać organy z własnego kościoła (ale to już wyższa szkoła jazdy i kasa i doświadczenie...)...

Z tym samplowaniem jest znaacznie gorzej niż myślisz. Chyba, że masz duużo czasu. Tyle, że przecież Świeta już całkiem blisko
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
woomaa
Posty: 7
Rejestracja: czwartek 26 paź 2006, 00:00

Re: Workstation jako organy kościelne?

Post autor: woomaa » piątek 03 lis 2006, 19:47

Zima... no cóż u nas już jest...

...i właśnie dlatego potrzebuję instrumentu bo na zimę wynosimy sie z kościoła, któregi nijak nie można ogrzać (u nas w górach to taka średnia z ostatnich zim w kościele wynosiła średnio o 5 stopni niżej niż na zewnątrz) do kaplicy - niskiej i ogrzewanej.

Aranżer - źle się może wyraziłem - chodziło mi o zrobienie w domciu na kompie podkładów muzycznych do śpiewającej scholi na koncertach czy mszach do których dogram partię piana czy organ na żywo. Do tej pory ładowałem na scenę psr530, włączałem oklepane akompaniamenty i wio... a teraz będę mógł sobie to zaaranżować od początku do końca.

ODPOWIEDZ