Nuendo vs Cubase

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty: 279
Rejestracja: poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Nuendo vs Cubase

Post autor: Mayewsky » niedziela 25 maja 2003, 02:00

Ba nuebdo nigdy nie praxciowałem. Na cubase trochr.

Co jest leppsze ? co je różni ?
Mayewsky

(GG - 4039365)

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: pawello » niedziela 25 maja 2003, 11:45

...Ba nuebdo nigdy nie praxciowałem. Na cubase trochr.

Co jest leppsze ? co je różni ?...

**********************

CENA

nuendo 1.61 kosztuje 40 pare baniek a cubase SX okolo30..SL okolo 15

nie wspomne o nuendo 2.0 ponad 6,5 tysiaca zlotych..



nie pracowalem na nuendo 2.0.. widzialem zaledwie jakis folder reklamowy sztajnberga na ten temat.. na 1.61 pracuje w studio.. SX mam tylko demo w kompie i testuje i ogladam od jakiegos czasu.. moze to dziwne ale funkcjonalnosc tych wszystkich programow jest z grubsza taka sama.. roznia sie kosmetycznymi w zasadzie funkcjami -> jesli nie realizujesz dzwieku dla filmow w dolby i na 6 kanalach to nuendo ci na nic nie jest potrzebne.. to samo z SX.. natomiast pomiedzy SL a SX jest roznica przede wszystkim w ilosci insertow na kanale ( SX-8 SL-5 ) i brakiem obslugi nut w SL..

natomiast podejzewam inna istotna roznice -> nuendo 1.61 jest napisane na innym silniku niz 2.0 oraz oba cubase'y.. ma to o tyle znaczenie ze nuendo 1.61 pracuje stabilnie na win98SE..powiedzialbym ze nawet BARDZO stabilnie !!!testowalem je tez na w2000 ale stabilnosc wcale sie nie zwiekszyla - zmniejszyla sie moi kochani ! komp dzialal wolniej a nuendo bylo jednak bardziej kaprysne ! zaznaczam ze sprzed w studio jest naprawde porzadny i dobrze dobrany wiec nie o to tu chodzi.. natomiast demo cubase sx u mnie w kompie czasem jest kaprysne !!! mysle ze spowodowane jest to optymalizacja kodu programu dla win2000 i XP.. te losie ze sztajnberga niedawno dopiero udostepnili wersje cubase SX i SL pracujaca pod win98 i na dodatek oficjalnie pisza ze nie maja zamiaru supportowac w zaden sposob takiego zestawu ( cubase na win98 ) -> czyli jak ci cos nie bedzie dzialalo to raczki do niebios ;) kup se Pan XP to pogadamy ;)

Powiem szczerze to wg mnie jest chyba najistotniejsza z roznic i nie rozumiem polityki sztajnberga -> win98SE to najpopularniejszy w swiecie system operacyjny i ludzie wszedzie gdzie bym nie byl narzekaja na audio na win XP -> szczegolnie SX na XP..kiedys gdzies czytalem post na ten temat.. byl dluzszy od mojego chyba z 10 razy..byl to pelny i szczegolowy opis testu cubase SX na XP.. same kurwy lecialy..nie znajde juz tego postu a powinniscie go przeczytac ;)



to sa moje prywatne spostrzezenia



mam tu swo watek na temat cubase SL..moze cos dopiszecie ??



pozdrawiam
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: MB » niedziela 25 maja 2003, 15:05

Nazywanie łosiami programistów, którzy tworzą tak zaawansowany kawał oprogramowania, jakim jest Nuendo jest conajmniej niestosowne. Warto wiedzieć cokolwiek na temat wewnętrznych różnic pomiędzy rodzinami win9x i winnt, a także na temat pisania aplikacji pod oba systemy zanim zacznie się krytykować i wypisywać takie teksty. Nie ma nic dziwnego w decyzji Steinberga o zaprzestaniu wsparcia dla win9x, można sobie o tym poczytać na forum cubase.net, gdzie jest bardzo dokładna i szczegółowa argumentacja.



Nie wiem, z jakimi dziwnymi ludźmi miałeś kontakt, którzy nie potrafili prawidłowo skonfigurować komputera i systemu WinXP. Faktem jest, że gdy zrobi się to porządnie, otrzymuje się niewiarygdnie (jak na produkt microsoftu) stabilny i wydajny system, na którym CubaseSX chodzi jak bajka. Win98 to przestarzały rupieć, który ma masę ograniczeń nie pozwalających osiągnąć maksymalnej wydajności, niskolatencyjne sterowniki działają wykorzystując luki w systemie i w każdej chwili zagrażają stabilności jądra, w98 ma poważne ograniczenia na liczbę urządzeń audio i midi, a ponadto nie pozwala w pełni obsłużyć wielu nowoczesnych interfejsów po usb i firewire. Ponadto w98 nie obsługuje systemu plików ntfs, który gwarantuje stabilną pracę i znaczną odporność na ewentualne awarie sprzętu. Skoro sam producent określa jednoznacznie wymagania systemowe dla swojego programu to nie ma co się buntować. Jak się komu nie podoba, że jest potrzebny nowoczesny system z pełnym wsparciem to nie kupować programu i już, a nie wyzywać od łosi.



Co do różnic pomiędzy Cubase i Nuendo - aplikacje służą do czego innego, toteż zbiór funkcji jest trochę inny. A w zasadzie był w czasach Nuendo 1.5/Cubase VST32 5, w momencie pojawienia się Cubase SX większość zaawansowanych funkcji z Nuendo plus jego świetny tryb pracy (edycja klipów bezpośrednio w oknie aranżu, offline processing, kontekstowe undo itd) pojawiła się również w SX. Brak jednak paru istotnych składników, jak choćby splotowy procesor pogłosowy czy zaawansowane mechanizmy synchronizacji. W wersji 2.0 Nuendo następuje poważny postęp w stosunku do 1.6 - m/in wprowadzona zostaje modularna struktura miksera z dowolnym routingiem, a poszczególne ślady od razu pracują z dźwiękiem wielokanałowym (w odróżnieniu od stereofonicznych śladów i wielokanałowej sumy dopiero w samym mikserze).

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: pawello » niedziela 08 cze 2003, 11:00

...Nazywanie łosiami programistów, którzy tworzą tak zaawansowany kawał oprogramowania, jakim jest Nuendo jest conajmniej niestosowne.



Mr MB - jesli poczytal Pan nazywanie Sztajnbergow jako "łosi" za osobista obraze to moze wreszcie sie Pan przyznaj ze pracujesz Pan dla nich hihihihihi..Z taka wiedza na temat architektury "nowoczesnych" systemow majkrosoftu pewnie zrobisz tam u nich kariere



Jak się komu nie podoba, że jest potrzebny nowoczesny system z pełnym wsparciem to nie kupować programu i już, a nie wyzywać od łosi.



Ja rozumiem ze latwiej jest pisac "profeske" bez obciazen typu "legacy".

Nie powiem bo trafiaja do mnie te argumenty.Biorac jeszcze pod uwage optymalizacje kodu dla MacOSX.. Czytalem i czytam od czasu do czasu wypociny Sztajnberga.. Natomiast nie podoba mi sie taka polityka chodzenia na latwizne - "napiszemy sobie na XP i mamy uzytkownikow w d...e..Narazimy ich na koszty - a co tam ".. Nie pozostawiono nam wyboru co do sytemu - jestesmy skazani na jedyna sluszna droge rozwoju produktow majkrosoftu ! Zabawne :) A wszyscy uzytkole Cubase VST powinni teraz oprocz programu zmienic jeszcze system jesli chca zrobic crossgrade na SX lub SL..Bo jesli tego nie zrobia to nie dostana wsparcia technicznego od producenta..A Pan Mr MB tak lekko sobie rzucasz zdanie typu "Jak się komu nie podoba..."..Oj Mr MB !!!!!!!

I w tylnej czesci ciala rowniez ma Sztajnberg tych ktorzy nie posiadaja w kompie procka typu 1,8 GHz :) Na zachodzie nie kazdy jak i w Polsce posiada kompa z parametrami 1,8GHz 1024RAM i dyskiem SCSI :) Moze nie jest to dla Pana argument Mr MB - ale stare nuendo dziala wydajnie na w98 i na kompie typu C450 ! Wiec po cholere zmienili jadro wszystkich nowych produktow na zoptymalizowane pod XP ? Przeciez to bez sensu..Inna sprawa ze programy nadal dzialaja pod w98..widocznie byl nacisk na to i to spory co oznacza ze nie jestem jedynym zainteresowanym i zdziwionym ta polityka :)

**********************
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: MB » niedziela 08 cze 2003, 12:45

Widzę, że kolega umie wyłącznie bluzgać pomyjami, ale jak przychodzi do wypowiedzi merytorycznych to wypisuje same nonsensy. Nikt nie jest zmuszany do przejścia na nową wersję programu. Każdy program ma określone wymagania - spełania się je albo nie, proste jak drut, nie ma co pyskować. Z drugiej strony trzeba być pozbawionym zdrowego rozumu, żeby spodziewać się w dzisiejszych czasach, że bardziej rozbudowana wersja ma większe wymagania systemowe i sprzętowe. Co do tych wymagań - nie wiem, skąd ten 1,8GHz i 1GB RAMu i jeszcze po cholerę dyski SCSI. SX doskonale chodzi na na WinXP w systemie z procesorem 1GHz i "skromnym" 512MB SDRAM, zwykłe dyski ATA100. 82 ścieżki odtwarzane lub rejestrowane, albo 24 ścieżki przy pełnym obsadzeniu procesorami RCL+RenEQ + dwa TruVerb - mam to udokumentowane, odsyłam do archiwum pl.rec.muzyka.bin.


pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: pawello » niedziela 08 cze 2003, 13:09

"...Widzę, że kolega umie wyłącznie bluzgać pomyjami, ale jak przychodzi do wypowiedzi merytorycznych to wypisuje same nonsensy."



Hm.. pomyjami ?? :) Nie posune sie do takiego barbarzynstwa Mr MB..

Prosze wypunktowac mi te nonsensy :) Dziekuje uprzejmie..



"Nikt nie jest zmuszany do przejścia na nową wersję programu."



Nikt nie jest zmuszany - ale kto z tego nie skorzysta jesli moze ? Crossgrade nie jest taki znow drogi - ale polaczony ze zmiana kompa np i systemu juz nie przedstawia sie tak milo ;)



" Co do tych wymagań - nie wiem, skąd ten 1,8GHz i 1GB RAMu i jeszcze po cholerę dyski SCSI."



Z wymaganiami oczywiscie przesadzilem.. Zrobilem to celowo.. A mowieniem o skromnych 512 MB RAM to Pan przesadzil Mr MB :) Panu sie chyba wydaje ze na swiecie istnieja tylko wypasione systemy komputerowe prosto ze sklepu i zawodowcy ktorzy nagrywaja za pieniadze i dla pieniedzy.. Nie jest tak - a to forum jest nie tylko dla wyzej wspomnianych.. Program Cubase jest uwazany przez samego producenta jako produkt polprofesjonalny czyli skierowany do malych studiow projektowych i domowych Mr MB :) Stad pisze o moich prywatnych spostrzezeniach na temat quasimonopolistycznych praktyk producenta oprogramowania audio wpuszczajacych mniej zamoznych uzytkownikow poprzedniej wersji w maliny..

Poddaje pod dyskusje temat a Pan uwaza ze chce obrazic kogos zartobliwie nazywajac go "łosiem".. na dodatek sugeruje mi Pan nieznajomosc tematu nie majac co do tego podstaw :) Proznosc Mr MB.. Nie jest Pan alfa i omega.. Cenie sobie Pana spostrzezenia bo sa bardzo trafne ale prosze z laski swojej nie traktowac innych "z gory" dobrze ? :)



pozdrawiam

**********************


[addsig]
pozdrawiam.

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: pawello » niedziela 08 cze 2003, 13:20

..."...Widzę, że kolega umie wyłącznie bluzgać pomyjami, ale jak przychodzi do wypowiedzi merytorycznych to wypisuje same nonsensy."



Mr MB - nie jestem doskonaly i czasem rozniez bywam uszczypliwy..

Osobista wycieczka pod Panskim adresem Mr MB byla nie na miejscu za co przepraszam.. Mysle ze warto kontynuowac dyskusje w przyjazniejszym tonie.. Wyciagam pojednawcze ramie - co Pan na to ? Moze jednak podzieli sie Pan z Forumowiczami wiedza praktyczna na temat produktow Sztajnberga ?

moze jakies osobiste komentarze ?



pozdrawiam
[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: MB » niedziela 08 cze 2003, 13:28

512 MB to dzisiaj wydatek 245zł. Składając komputer i tak trzeba kupić minimum 256MB, bo mniejszych kostek już się w tej chwili nie sprzedaje. Czy te 140zł ekstra (za dodatkowe 256MB) to naprawdę jakiś luksus, na które mogą sobie pozwolić wyłącznie "zawodowcy nagrywający za pieniądze"? O czym my w ogóle rozmawiamy?? Napisałem skromnym i podtrzymuję to, jak ma się wydatek 245zł do ceny Cubase czy Nuendo?



Co do traktowania rozmówców - umówmy się, że ja będę uprzejmy, jeśli Ty nie będziesz ordynarny i napastliwy. Przeczytaj krytycznie swoje wypowiedzi od początku tego wątku i mam nadzieję, że zrozumiesz, o co chodzi.

pawello
Posty: 968
Rejestracja: piątek 02 maja 2003, 00:00
Lokalizacja: Polska

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: pawello » niedziela 08 cze 2003, 13:46

"...512 MB to dzisiaj wydatek 245zł."



Ale nie w przypadku laptopa Mr MB.. ja np korzystam z takiego wynalazku i zamierzam kontynuowac te niecne praktyki.. moze nawet jest takich tutaj wiecej :) serdecznie zapraszam do dyskusji - chetnie powymieniam doswiadczenia..



"Co do traktowania rozmówców - umówmy się, że ja będę uprzejmy, jeśli Ty nie będziesz ordynarny i napastliwy"



Przeprosilem - podalem dlon na zgode.. Co Pan na to Mr MB ? naprawde cenie sobie Panskie uwagi i uwazam je za trafne ! Niestety nie ustosunkowal sie Pan do mojego "zarzutu" w temacie quasimonopolistycznych ruchow Sztajnberga..

Bardzo prosze o odpowiedz..


[addsig]
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
MB
Posty: 3318
Rejestracja: wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Nuendo vs Cubase

Post autor: MB » niedziela 08 cze 2003, 13:56

Mysle ze warto kontynuowac dyskusje w przyjazniejszym tonie.. Wyciagam pojednawcze ramie - co Pan na to ? Moze jednak podzieli sie Pan z Forumowiczami wiedza praktyczna na temat produktow Sztajnberga ? moze jakies osobiste komentarze ?

**********************

Jasne

Zacznijmy od propozycji przejścia na "Ty" zgodnie z tym, co bardzo wyraźnie sugeruje tzw. Netykieta



Nie ukrywam, że jestem fanem produktów DAW Steinberga (choć nie uważam, że są pozbawione wad). W czasach obecności na rynku Cubase VST było dla mnie źródłem stressów związanych z wieloma buggami w wersji VST24. W wersji VST32 (5.0 i 5.1) nastąpiła ogromna poprawa, ponadto doszło kilka naprawdę świetnych udoskonaleń i nowych wtyczek. Jednak wciąż edycja materiału wielośladowego nie była tak wygodna jak w ProTools czy Nuendo - dokonanie jakiejkolwiek edycji wymagało otwarcia specjalnego okna edycji klipu, a obróbka destruktywna wymagała podpięcia zewnętrznego edytora i żonglerkę plikami. W porównaniu do tego wygoda pracy w Nuendo to czyste marzenie, zresztą doskonale opisane przez JackaH w jego artykule w EiS. Gdy pojawiła się wersja SX, moja reakcja na nową szatę graficzną i zmieniony interfejs użytkownika była podobna do reakcji innych. Jednak człowiek jest istotą łatwo adaptującą się do zmiennych warunków i po pewnym czasie nieufnego obcowania z SX stwierdziłem, że jest on doskonałym połączeniem starego Cubase z Nuendo - edycja bezpośrednio w oknie projektu, kontekstowa historia operacji z możliwością wielopoziomowego cofania, a nawet korekty wcześniejszych parametrów obróbki, a na deser rewelacyjna kolekcja wtyczek efektowych MIDI. Jeśli chodzi o wygodę i prostotę interfejsu, to Logic pozostał daleko w tyle.



Nowa wersja Nuendo zapowiada się fantastycznie, ale kogo stać na tak drogi kawał oprogramowania? Z drugiej strony, poza drobiazgami typu kompensacja opóźnień w grupach i bardziej elastyczny routing nie mam więcej życzeń w stosunku do obecnej wersji SX. Pracuję w zwykłym stereo, a możliwości konfiguracji miksera pokazane na stronach Steinberga trochę mnie przerażają...

http://www.steinberg.net/en/ps/products/media_production/nuendo20/index.php?sid=0



pzdr

ODPOWIEDZ