Crown XTi-4000:
- za niska moc
- słaba kontola (z basu robią się "kluchy" - za mała wydajność prądowa?)
- zdaża mu się przegrzewać
Crown XLS-602 (stara wersja):
- wzmacniacz przesterowuje się zanim zapalą się diody "clip"
- nawet lekkie przesterowanie powoduje niemiłosierne charczenie
- o mocy nie wspominam (akurat stał wolny to przetestowaliśmy)
Crest CC-1800 (dwie sztuki, praca w mostku):
- niby w mostku ma 1.8kW, a gra ciszej od XTi (który ma 1.2kW)
- za czuły limiter, lekkie przesterowanie powoduje całkowite wyłączenie wzmacniacza
- ponowne włączenie następuje po kilkunastu sekundach (znacznie za długo)
- ww wada = potrzeba ciągłej kontroli nad tym co się dzieje
Proaudio A-3 (dostepny w Polaudio):
+ sprawował się najlepiej ze wszystkich testowanych
- za ciepłe brzmienie (leciutkie kluchy)
- nie wiemy jak wygląda sprawa serwisu w Polsce
- kiedyś był tańszy (obecnie ponad 6kzł), na tej półce cenowej wydaje nam się, że można coś lepszego znaleść
Co chcielibyśmy uzyskać:
- wycisnąć maksymalną moc z SRX'ów (2 x 1.6 kW)
- mieć wizualną kontorolę nad tym co się dzieję (wada xls'a), często stoimy za głośnikami, a tam nie zawsze słuchać, że dzieje się coś niepokojącego
- praca w mostku odpada
- nie może charczeć przy przesterowaniu
- odporny na krótkotrwałe przesterowania (wada Cresta)
Obecnie już sami nie wiemy co może spełnić nasze wymagania. Jedyne co przychodzi nam do głowy to kupić używanego Macrotecha 5002 (kiedyś używałem 3600 i nie miałem do niego zastrzeżeń). Cena - wiadomo - jak najmniej

Macie jakieś inne sugestie?