Polski hip-hop - mix i mastering

Preferujemy sytuacje autentyczne. Humor skopiowany z zasobów internetu zupełnie nas nie interesuje.
Awatar użytkownika
KazZ
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 22 kwie 2008, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: KazZ » wtorek 22 kwie 2008, 20:19

Leci tam program, cos o domach znanych ludzi itp. Czasem znajdzie sie taki afro amerykanski raper, spiewajacy o biedzie, nedzy bla bla bla... Pokazujacy swoj dom mierzony w kilometrach kwadratowych, garaze pelne niezbyt tanich samochodow itd... Po prostu irytujace. Chyba jedynym poprawnym ideologicznie rozwiazaniem takiego rapera, jest zmiana tekstow na 'jestem najlepszy...'...
**********************

zarobil na to swoja muzyka , tez Cie to boli? nieoszukujmy sie kazdy z muzykow darzy do tego by zyc godnie z muzyki , miec pieniadze za to co kocha robic , miec je jako nagroda za ciezka prace , a ze mnie nawija o tym ze jest bogaty tylko dalej o getcie , heh widocznie jest tym prawdziwym w sercu dalej ;] robi muzyke dalej dla ludzi z ktorymi ma wiecej wspolnego niz dom i 10 fur w garazu , ma wspolne przezycia i rozumie ich problemy .
powoli zaczynam widziec brak sensu tej rozmowy. jedni to inni tamto poprostu gusta , ale co niektorzy niepotrafia zrozuzmiec ze gust to gust , a popularnosc hh na swiecie w ciagu ostatnich lat wzrosla wiec co .. co raz wiecej mam debili , prostakow i "ziomkow" na swiecie :_)

ps...wolny kraj i wolnosc slowa wiec kto niechce angielszczyzny niech nieuzywa , ja mam taka ochote i bede jej urzywal kiedy bede chcial aajt? :) hehe , przeciw amerykanizacji , za .. a co to forum o wyborach i wolnosci slowa? niewazne to jest teraz .

Kurcze panowie laczy nas ta sama milosc - Muzyka a wy sie spinacie :) luzu troche panowie , powinniscie byc dumni ze nienalezycie do hh , do prostakow, cofajacych polszczyzne , a wy jako bardziej wyksztalceni jedziecie ich i pokazujecie swoje ciemne strony nieladnie panowie :P
pokoj

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty: 287
Rejestracja: piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: wishmaster » wtorek 22 kwie 2008, 21:15

Rozmowa faktycznie nie ma wiele sensu, ale skoro byles laskaw w dwoch sprawach zwrocic sie bezposrednio do mnie, to niegrzecznie byloby nieodpowiedziec. Po pierwsze: sprostowanie - wcale nie "siedze" w
elektronice czy techno. po drugie nie zalezy mi na odwalaniu tutaj
mozgowca. Po prostu taki juz wygiety jestem i tyle. Ale o czyms innym chcialem, mianowicie... Nie specjalnie uzyskalem wyjasnienie jakiegoz
to rodzaju intelektualna kontrpropozycje dla kontestowanego prezez
was swiata wnosi subkultura hula-hop? Z dwoch poprzednich, porownywalnych (do HH) rozmiarem masowki nurtow - hippie i punk - obydwa kojarze z bardzo konkretnymi manifestami. A jaki jest wasz manifest? O co wam wlasciwie chodzi? Mowi sie, ze hip-hopowy kawalek to w 95 procentach intelektualne przeslanie, wiec z odpowiedzia na moje pytanie dotyczace calej subkultury tym bardziej chyba nie powinno byc klopotu?

sprawa druga - faktycznie: wolny kraj, wolnosc wypowiedzi itd...slusznie, racja, podpisuje sie. I moja wolna wypowiedz byla i jest dokladnie taka:
cudze gusta mam gdzies, skoro jednak z jednej strony non stop- jako
dowod (w domysle - wartosciujacy) przedstawia sie skale zjawiska HH,
przy tym - co mnie szczegolnie wpienia - odmienia sie w tym kontekscie
we wszystkich przypadkach slowo "muzyk", "muzyka" (nawet SZTUKA),
a z drugiej strony, za chwile ustawiasz ta wiekszosc w pozycji wlasciwie intelektualnych inwalidow nad ktorymi lebskim ziomom (tym z mniejszosci) nie wypada sie "znecac" - to ja sie z takim stawianiem sprawy nie zgadzam. Glupote i wioche nalezy wysmiewac i tepic. A juz zwlaszcza jesli przybiera ona rozmiary masowe.
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

Awatar użytkownika
Veron
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 29 sie 2006, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: Veron » wtorek 22 kwie 2008, 21:53

...Rozmowa faktycznie nie ma wiele sensu, ale skoro byles laskaw w dwoch sprawach zwrocic sie bezposrednio do mnie, to niegrzecznie byloby nieodpowiedziec. Po pierwsze: sprostowanie - wcale nie "siedze" w
elektronice czy techno. po drugie nie zalezy mi na odwalaniu tutaj
mozgowca. Po prostu taki juz wygiety jestem i tyle. Ale o czyms innym chcialem, mianowicie... Nie specjalnie uzyskalem wyjasnienie jakiegoz
to rodzaju intelektualna kontrpropozycje dla kontestowanego prezez
was swiata wnosi subkultura hula-hop? Z dwoch poprzednich, porownywalnych (do HH) rozmiarem masowki nurtow - hippie i punk - obydwa kojarze z bardzo konkretnymi manifestami. A jaki jest wasz manifest? O co wam wlasciwie chodzi? Mowi sie, ze hip-hopowy kawalek to w 95 procentach intelektualne przeslanie, wiec z odpowiedzia na moje pytanie dotyczace calej subkultury tym bardziej chyba nie powinno byc klopotu?

sprawa druga - faktycznie: wolny kraj, wolnosc wypowiedzi itd...slusznie, racja, podpisuje sie. I moja wolna wypowiedz byla i jest dokladnie taka:
cudze gusta mam gdzies, skoro jednak z jednej strony non stop- jako
dowod (w domysle - wartosciujacy) przedstawia sie skale zjawiska HH,
przy tym - co mnie szczegolnie wpienia - odmienia sie w tym kontekscie
we wszystkich przypadkach slowo "muzyk", "muzyka" (nawet SZTUKA),
a z drugiej strony, za chwile ustawiasz ta wiekszosc w pozycji wlasciwie intelektualnych inwalidow nad ktorymi lebskim ziomom (tym z mniejszosci) nie wypada sie "znecac" - to ja sie z takim stawianiem sprawy nie zgadzam. Glupote i wioche nalezy wysmiewac i tepic. A juz zwlaszcza jesli przybiera ona rozmiary masowe.
...
**********************
Duża ignorancja bije z tego posta. Aż za duża... Nie wiem czyj to problem.
Brak pomysłu w tej chwili...

mospin
Posty: 16
Rejestracja: wtorek 04 gru 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: mospin » wtorek 22 kwie 2008, 22:02

nie chciałbym tutaj wnikać ile procent się zna w polsce na hip hopie ile robi dobry rap a ilu jest "elo ziomów" ale chciałbym się odnieść do tych 2h na robienie bitów na płytę

zgodzę się że sam proces tworzenia bitów jest krótki (chodzi mi już o pocięcie i wystukanie na jakiejś mpc'tce loopów) bodajże Madlib stwierdził że to zajmuje mu około 10 minut ale samo pocięcie i wystukanie to nie wszystko bo najlepsi potrafią spędzić godziny na przesłuchiwaniu winyli w poszukiwaniu odpowiedniej stopy czy werbla i gdyby zliczyć cały czas jaki poświęcają na cały proces produkcji to obawiam się że i dwa tygodnie byłoby mało

chciałbym też zauważyć że bez względu na to kto jaki rodzaj muzyki tworzy to jeśli chce żeby zabrzmiała ona naprawdę dobrze i została doceniona przez mądrych ludzi to musi włożyć w nią nie tylko pracę ale także swoje serce i kawałek duszy

pozdrawiam

Awatar użytkownika
KazZ
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 22 kwie 2008, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: KazZ » wtorek 22 kwie 2008, 22:08

...Rozmowa faktycznie nie ma wiele sensu, ale skoro byles laskaw w dwoch sprawach zwrocic sie bezposrednio do mnie, to niegrzecznie byloby nieodpowiedziec. Po pierwsze: sprostowanie - wcale nie "siedze" w
elektronice czy techno. po drugie nie zalezy mi na odwalaniu tutaj
mozgowca. Po prostu taki juz wygiety jestem i tyle. Ale o czyms innym chcialem, mianowicie... Nie specjalnie uzyskalem wyjasnienie jakiegoz
to rodzaju intelektualna kontrpropozycje dla kontestowanego prezez
was swiata wnosi subkultura hula-hop? Z dwoch poprzednich, porownywalnych (do HH) rozmiarem masowki nurtow - hippie i punk - obydwa kojarze z bardzo konkretnymi manifestami. A jaki jest wasz manifest? O co wam wlasciwie chodzi? Mowi sie, ze hip-hopowy kawalek to w 95 procentach intelektualne przeslanie, wiec z odpowiedzia na moje pytanie dotyczace calej subkultury tym bardziej chyba nie powinno byc klopotu?

sprawa druga - faktycznie: wolny kraj, wolnosc wypowiedzi itd...slusznie, racja, podpisuje sie. I moja wolna wypowiedz byla i jest dokladnie taka:
cudze gusta mam gdzies, skoro jednak z jednej strony non stop- jako
dowod (w domysle - wartosciujacy) przedstawia sie skale zjawiska HH,
przy tym - co mnie szczegolnie wpienia - odmienia sie w tym kontekscie
we wszystkich przypadkach slowo "muzyk", "muzyka" (nawet SZTUKA),
a z drugiej strony, za chwile ustawiasz ta wiekszosc w pozycji wlasciwie intelektualnych inwalidow nad ktorymi lebskim ziomom (tym z mniejszosci) nie wypada sie "znecac" - to ja sie z takim stawianiem sprawy nie zgadzam. Glupote i wioche nalezy wysmiewac i tepic. A juz zwlaszcza jesli przybiera ona rozmiary masowe.
...
**********************
Masz racje przyznaje Ci ...
ad1.
Jaki manifest ? juz Ci mowie .. taki :
Peace Love & Have fun
to jest haslo przyswiecajace prawdziwemu HH wypowiedziane przez J.Browna i rozglaszane przez Bambaate , moze troche zabawne w polaczeniu z polska mentalnoscia i klimatem panujacym , ale chciales haslo , wiec masz.Tu nikt nic niechce manifestowac tylko dac cos od siebie . Jest to plus i minus ze kazdy moze sie za to zabrac , wiadomo. W pl niewiele osob wie tak napraawde o takich rzeczach dlatego jets jak jest . Na koncertach powinna byc edukacja ludzi we wlasciwym kierunku, tak jak robia to ludzie w uk i to sie sprawdza . Wskazac wlasciwy tor , to wszystko ... tepic pozerstwo, chlam i wysmiewac tych ktorzy zasluguja , zgadzam sie .

Ja nigdzie niepisalem ze hh to sztuka , bo takowa raczej nie jest, ewentualnie graffiti bym do tego podciagnol . choc... ambitny text napisany przez rapera nie jest wcale gorszy od wierszy czy poematow pisanych pare stuleci wczesniej , wiec czemu kiedys to bylo sztuka , choc ja tam w calej literaturze jaka mialem przez wszystkie szkoly , znaczna czesc bym skreslil z nazywania tego sztuka , a belkotem i osobistymi odhylami od normy .

mospin
Posty: 16
Rejestracja: wtorek 04 gru 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: mospin » wtorek 22 kwie 2008, 22:37

przepraszam za dwa posty jeden pod drugim

co do przesłania to z początku miała być to muzyka czarnej amerykańskiej biedoty przy której mogliby się bawić pierwsze kawałki w tej stylistyce powstawały na osiedlowych imprezach gdzie dj na żywo "bawił się" na gramofonach a do tego ktoś układał improwizowany tekst przy którym można się było pobawić (zresztą cała muzyka wyewoluowała z takich styli muzycznych jak jazz, funk czy disco skąd wzięła zabawę i improwizację)

z czasem rap zyskał "przekaz" bywał on przeróżny ale chyba najdobitniej widać go na przykładzie krs-one'a który starał się pokazać czarnym siłę wiedzy (edukacji)

z biegiem czasu wyrastały kolejne nurty jak choćby gangsta rap czy g-funk

w polsce (moim zdaniem niestety) największą popularność zdobył tzw. uliczny rap gdzie każdy chciał być twardzielem, zabijaką, itp. ogólne znieważanie policji czy osób mądrzejszych ale słabszych (czytaj leszczy) stało na porządku dziennym potem wszedł jeszcze bauns (w polskim wykonaniu to raczej totalna porażka) spodobało się to wielu osobom i każdy chciał zgrywać biednego cfaniaka mającego władzę na kwadracie

dodatkowo niezbyt pozytywny wpływ miał film "blokersi" bo ludzie wytworzyli sobie stereotyp że typ w kapturze stojący na klatce musi być hiphopowcem (przez co ci "hiphopowcy" chcieli być jeszcze bardziej "hiphopowi" co rodziło chorą przemoc)

w chwili obecnej na szczęście nie wychodzi już tyle gniotów co jeszcze 3-4 lata temu kiedy co tydzień był nowy album ale w ciągu roku wychodziło może 5 naprawdę godnych uwagi

jeszcze mała dygresja co do poziomu polskiego rapu to mamy aktualnie co najmniej jednego reprezentanta na poziomie co najmniej wysokim europejskim mianowicie o.s.t.r (szczególnie jeśli chodzi o flow) poza tym polecam serdecznie posłuchanie kawałków Łony (naprawdę inteligentne teksty) a gdyby ktoś chciał jeszcze inne odłamy rapu to polecam Duże Pe (ewentualnie cały skład Cisza & Spokój) oraz Mes (skład 247) i Dizkret

pozdrawiam

mospin
Posty: 16
Rejestracja: wtorek 04 gru 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: mospin » wtorek 22 kwie 2008, 22:39

ambitny text napisany przez rapera nie jest wcale gorszy od wierszy czy poematow pisanych pare stuleci wczesniej , wiec czemu kiedys to bylo sztuka , choc ja tam w calej literaturze jaka mialem przez wszystkie szkoly , znaczna czesc bym skreslil z nazywania tego sztuka , a belkotem i osobistymi odhylami od normy ....
**********************

kiedyś na konkursie polonistycznym jednym z tekstów do interpretacji był tekst pochodzący z kawałka "Rozmowa..." Łony :)

Awatar użytkownika
wishmaster
Posty: 287
Rejestracja: piątek 30 mar 2007, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: wishmaster » wtorek 22 kwie 2008, 23:17

... ambitny text napisany przez rapera nie jest wcale gorszy od wierszy czy poematow pisanych pare stuleci wczesniej , wiec czemu kiedys to bylo sztuka , choc ja tam w calej literaturze jaka mialem przez wszystkie szkoly , znaczna czesc bym skreslil z nazywania tego sztuka , a belkotem i osobistymi odhylami od normy ....
**********************

kiedyś na konkursie polonistycznym jednym z tekstów do interpretacji był tekst pochodzący z kawałka "Rozmowa..." Łony :)...
**********************

No coz... faktycznie na tle wszystkich tych "belkotow i odchyl od normy"
do rangi pradziwej poezji moga juz tylko urastac rymy czestochowskie zakapturzonych "writerow". Pewnie za dwadziescia lat na dobre zagoszcza
w lekturach szkolnych. Mnie to tylko ciekawi jak interpretowalyby te przyszle bozki "poezji" odchylki w rodzaju np. "statku pijanego" Rimbauda albo "ziemi jalowej" Eliota. (oczywiscie zakladajac, ze by sie tych bozkow pod pistoletem do tego zmusilo)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty

Awatar użytkownika
KazZ
Posty: 70
Rejestracja: wtorek 22 kwie 2008, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: KazZ » wtorek 22 kwie 2008, 23:36



No coz... faktycznie na tle wszystkich tych "belkotow i odchyl od normy"
do rangi pradziwej poezji moga juz tylko urastac rymy czestochowskie zakapturzonych "writerow". Pewnie za dwadziescia lat na dobre zagoszcza
w lekturach szkolnych. Mnie to tylko ciekawi jak interpretowalyby te przyszle bozki "poezji" odchylki w rodzaju np. "statku pijanego" Rimbauda albo "ziemi jalowej" Eliota. (oczywiscie zakladajac, ze by sie tych bozkow pod pistoletem do tego zmusilo)...
**********************
IRONIA !!

top poweidz mi czemu ja musialem prawie jak pod pistoletem interpretowac wiersze jakis popaprancow ? niemowie o wszystkich ale wiele wierszy bylo naprawde slabych i bez wiekszego znaczenia a mimo tego na sile szukano w nich glebrzych interpretacji , czemu skoro to jest bez ladu i skladu , czemu zmuszano mnie do tego , do rozkminy goscia ktory pisal te wiersze w cholera wie jakim stanie . Wtedy tez sie narkotyzowali i pisali texty ;] artysci nie a i w kapturach chodzili i lachach , byli nieogoleni i wygladali jak dziady .. artysci nie?

Awatar użytkownika
Veron
Posty: 117
Rejestracja: wtorek 29 sie 2006, 00:00

Re: Polski hip-hop - mix i mastering

Post autor: Veron » wtorek 22 kwie 2008, 23:41

...... ambitny text napisany przez rapera nie jest wcale gorszy od wierszy czy poematow pisanych pare stuleci wczesniej , wiec czemu kiedys to bylo sztuka , choc ja tam w calej literaturze jaka mialem przez wszystkie szkoly , znaczna czesc bym skreslil z nazywania tego sztuka , a belkotem i osobistymi odhylami od normy ....
**********************

kiedyś na konkursie polonistycznym jednym z tekstów do interpretacji był tekst pochodzący z kawałka "Rozmowa..." Łony :)...
**********************

No coz... faktycznie na tle wszystkich tych "belkotow i odchyl od normy"
do rangi pradziwej poezji moga juz tylko urastac rymy czestochowskie zakapturzonych "writerow". Pewnie za dwadziescia lat na dobre zagoszcza
w lekturach szkolnych. Mnie to tylko ciekawi jak interpretowalyby te przyszle bozki "poezji" odchylki w rodzaju np. "statku pijanego" Rimbauda albo "ziemi jalowej" Eliota. (oczywiscie zakladajac, ze by sie tych bozkow pod pistoletem do tego zmusilo)...
**********************
Ciężko jest chyba rozmawiać z kimś, kto jest oporny na obce zjawiska. Najlepiej popisać się wyszukanym słownictwem zamiast usiąść, otworzyć twardy, odporny na przekonania innych "garczek", pomyśleć, ciut zagłębić się w temat. Nie musi się wszystko podobać. Ale kwestią osobistej kultury jest to, czy szanujemy czyjąś pracę i serce w nią wkładane, czy dalej pozostaniemy zarozumiałymi ignorantami, przechwalającymi się w tej chwili już sam nie wiem czym.

Proponuję zakończyć ten temat, każdy wie swoje... Z każdej dyskusji powinniśmy wynieść coś dla siebie. Ale tu w większości są wygłaszane monologii. Tyla...
Brak pomysłu w tej chwili...

ODPOWIEDZ