Brzmienie Deathmagnetic

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty: 543
Rejestracja: poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Tasiorowski » sobota 06 wrz 2008, 22:41

Ja pamiętam, jako "nastolatek" kręcący się po gdyńskiej plaży wypełnionej po brzegi metalami (dawno i nieprawda), podzielonymi ściśle według kast. I tak kolesie co słuchali nirvany i punkrocka byli wiecznie bici przez skinów, i kolegów co słuchali death metalu itd. To było przekomiczne, że nowe stadia wtajemniczenia zdobywało się słuchając coraz to cięższej muzyki ( mnie ta choroba ominęła, skończyłem na MOTORHEAD i Type O Negative ) I tak oto w dobrym tonie było mówić, że metallica skończyła się na czarnym albumie itd. Dzisiaj płyty od LOAD wzwyż są dla mnie jedenymi które jeszcze strawię i koledzy wypowiadający się powyżej chyba oczekiwaliby że panowie z metallici graliby cały czas to samo. Motorhead własnie robi wciąż to samo i chwała im za to, jak staremu dobremu wujkowi co się nigdy nie zmienia, dalej pali pomimo raka i podszczypuje pielęgniarki po tyłkach. Płyty jeszcze nie słyszałem, ale nie ma co marudzić. Sprzeda się to się sprzeda, nie sprzeda się to się nie sprzeda i tyle. Skupmy się wszyscy na porządnym swoim portofolio, które pozwoli w przyszłości zostać chociaż technicznym takiej metallici bądź ich następców. Na szczęście obserwuje globalny ( nawet w polsce ! ) powrót do rocka i gitarowego grania, co mnei bardzo pozytywnie nastraja. pzdr
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
oduck
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: oduck » sobota 06 wrz 2008, 22:57

Na szczęście obserwuje globalny ( nawet w polsce ! ) powrót do rocka i gitarowego grania, co mnei bardzo pozytywnie nastraja. pzdr ...
**********************


nie tylko CIebie pozytywnie nastraja :) w pelni sie zgadzam


zreszta rock'n'roll wiecznie zywy jest i bedzie
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: PiotrK » niedziela 07 wrz 2008, 00:04

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 04:54 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

Awatar użytkownika
oduck
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: oduck » niedziela 07 wrz 2008, 01:57


Powrót? A to była chociaż jakakolwiek chwila oddechu? Mnie to wcale pozytywnie nie nastraja, wręcz przeciwnie. To Ty, Oduck, mówiłeś coś o kozetce?

______________________________


nie, nie ja.


a co zlego widzisz w graniu na zywych instrumentach dobrych piosenek przez ciekawych wykonawcow/zespoly?

a! zapomnialem :) Ciebie pozytywnie nastrajaja molowe drone'y z oscylatorami w chorkach
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: grembo » niedziela 07 wrz 2008, 02:13

PiotrK liczy na powrot fascynacji ludnosci obrzydliwymi synthami - Piotrze - sorry - ja mam nadzieje ze to nie wroci, wole sluchac zywcow rockowych niz tych wystruganych kawalkow ambientowych (nawet z nazwy - do wypelnienia przetrzeni? - co to ma byc !-niewazne nuty) bo jest w niej cos prawdziwego. Wiem ze kolesie graja nie do konca rowno, soundu nie maja, ba... nawet nie stroja... ale nikogo nie oszukuja.

O nowej metalice nic nie wiem - przyznaje sie bez bicia.. i pewnie sie nie dowiem, bo maksymizery szczegolnie zle robia muzie gitarowej (taka moda , co zrobic) i ja zniesc tego nausznie nie moge. Nawet jak koledzy podsylaja mi do "oceny artystycznej" gitarowa muze - ja nie moge tego wysluchac... boli - obrzydliwy srodek - wciac te same nuciska - czasem nieznacznie rozni sie to muzycznie od utworow sprze 30 czy 3 lat :)

Ja juz nie chce sluchac Ricka Rubina - ja chce Oducka czy Feefrocka sluchac :)

Awatar użytkownika
oduck
Posty: 997
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: oduck » niedziela 07 wrz 2008, 02:24

jak koledzy podsylaja mi do "oceny artystycznej" gitarowa muze - ja nie moge tego wysluchac...
**********************

tym bardziej dziekuje za zawsze rzeczowe i profesjonalne opinie :) :)

chociaz staram sie nie prasowac, bo tez tego nie cierpie
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
grembo
Posty: 2289
Rejestracja: czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: grembo » niedziela 07 wrz 2008, 02:58

Oduck - u Ciebie jest bardzo Oki - bo Ty podchodzi realizacyjnie :) gwarancja jakosci (dlatego domagam sie teraz odwagi kreacyjno-produkcyjnej!)

ale mnie znajomi (m.in. deathmetalowy band) podsyla - i oni juz sa tak zachwyceni ze sa nagrani - ze reszta - no coz

Awatar użytkownika
stevelukather
Posty: 732
Rejestracja: niedziela 31 mar 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: stevelukather » niedziela 07 wrz 2008, 08:27

...
...
**********************
Nie rozumiem jednego. Skoro to taki kiepski zespół, to czemu na stadiony przyłazi po 100tys ludzi. A na Wasze koncerty (mówie do tych którzy mają swoje zespoły) po 40 osób. Skoro Rick Rubin kręci tak beznadziejne brzmienie, czemu jest rozchwytywany i przebiera między U2 a Shakirą. A Wy, co wiecie najlepiej jak powinna brzmieć Mettalica i pewnie ukręcilibyście to duzo lepiej, siedzicie w swoich studyjkach i klepiecie demówki 3 ligowych kapel i nikt powazny nie proponuje Wam nagrania płyty? ...
**********************
Na Metallice przychodzi po 100 tys ludzi bo to dobra kapela,graja stare dobre,wrecz zaj....numery,historia muzy rockowej i chwala im za to,jak tez ich kocham ale do czarnego albumu,a pozniej tylko mnie zachwycil ten country numer i to byl koniec.Ale to nie oznacza,ze nagrali dobra plyte,dla mnie jest kiepska i wymeczona kompozycyjnie,znow zacytuje Markowskiego.......tzreba wiedziec kiedy ze sceny zejsc,niepokonanym.......(moze to Olewicz,ale swiete slowa).Metallica .wyadaje mi sie,powiedziala juz w muzie A i B,jesli niby wracaja do korzeni,to powinni zakonczyc kariere bo nic nowego juz nie wymysla,na pewno nie przewroca muzyki do gory nogami jak to zrobili w 1984 roku.
[addsig]

Awatar użytkownika
Feefrock
Posty: 720
Rejestracja: sobota 12 mar 2005, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: Feefrock » niedziela 07 wrz 2008, 09:19


**********************
Na Metallice przychodzi po 100 tys ludzi bo to dobra kapela,graja stare dobre,wrecz zaj....numery,historia muzy rockowej i chwala im za to,jak tez ich kocham ale do czarnego albumu,
**********************
Widzisz, a dla mnie Metallica zaczęła się od czarnego albumu. To tylko moje zdanie, ale od Load zaczęło się cos dziać muzycznie i wokalnie. Hetfield zaczął spiewać a nie krzyczeć. W muzie zaczęła byc harmonia a nie trashowe riffy. Jesli taka kupa dobrej muzy jaka jest na Load, Reload nic dla Ciebie nie znaczy to o czym My tu mówimy. Kazdy narzeka na brzmienie St. Anger, wielu na Load/reload. Pokaż mi w Polsce płytę która się zblizyła choć na krok to tego soundu. 99 procent muzyków przeraża werbel na St. Anger. Dla mnie jest cudowny, bo inny. W końcu ktoś wymyslił w tej kwestii coś oryginalnego. A że szara eminecja codziennie rano je chleb z tą samą kiełbasą to co ja mogę poradzić, tylko współczuć.

Awatar użytkownika
PiotrK
Posty: 1517
Rejestracja: czwartek 14 mar 2002, 00:00

Re: Brzmienie Deathmagnetic

Post autor: PiotrK » niedziela 07 wrz 2008, 10:51

Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 04:54 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]

ODPOWIEDZ