Mam pytanie do znawców tematów prawnych, dotyczące kwestii odpowiedzialności (prawnej) za bezprawne wykorzystanie utworu.
Czy za bezprawne wykorzystanie dzieła odpowiada wyłącznie osoba, która bezprawnie wykorzystała fragment cudzego dzieła w swoim utworze, czy również ktoś, kto w dobrej wierze opublikował takie dzieło zawierające skradzione elementy?
Wyjaśnię może na przykładach.
Pan X komponuje utwór, w którym wykorzystuje fragmenty utworów innych autorów. Następnie publikuje go jako swój w jakimś serwisie WWW typu MySpace czy podobnym. Czy właściciel tego serwisu jest winien przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan X?
Przykład z innej branży. Pan Y w swojej aplikacji komputerowej wykorzystuje grafikę namalowaną przez inną osobę, bez jej wiedzy i zgody. Zrzuty ekranu tej aplikacji publikuje (w dobrej wierze) pismo komputerowe. Czy wydawca tego pisma jest winny przestępstwa przeciwko prawu autorskiemu, czy winien jest tylko pan Y?
Chodzi mi w gruncie rzeczy o to, od kogo okradziony twórca może żądać w takim wypadku odszkodowania?
Z góry dziękuję za odpowiedź.