Automatyczna synchronizacja DAW do sprzętowego sterownika MIDI

[richtig]

...
Rozumiem, że chcesz ominąć brak motorfaderów we wspomnianym sterowniku i zmusić, by to program podążał zawsze za hardwarem?

Midibox64 ze strony http://www.ucapps.de potrafi wysłać swój snapshot w reakcji na wysłany mu "request" w MIDI. Ale czy nie lepiej mieć odwrotnie - czyli komp ustawia sterowniki? Wtedy w każdym projekcie można dopieścić ustawienia i potem wszystko wraca pięknie.
... 

O, dzięki za konkterną informację, zaraz zagłębię się w ucapps

Chodzi o to że myślę nie o sterowaniu projektami, a prostym instrumentem (rhodes i kilka wirtualnych efektów), głównie w grze na żywo, gdzie liczy się bardziej intuicyjna obsługa (i w moim wypadku - możliwie duża analogowość sterowania) a nie niuanse

[spiker]

moim zdaniem rzecz jest niewykonalna...ale co fajniejsze...ona wcale nie musi być wykonalna. Dlaczego? Ano dlatego, że "wczytać" ustawienia wirtualnych gałek soft może każdy, ale zmusić sprzęt do rekacji - nie każdy. Zmusić sprzet do reakcji można tylko taki, który ma ZMOTORYZOWANE elementy regulacyjne. Taki warunek na dziś spełniają tylko (i aż jednocześnie) wyłacznie kontrolery ze zmotoryzowanymi suwakami. Ja (podkreslam JA) nie widziałem jeszcze zmotoryzowanych pokręteł. I teraz to najfajniejsze: PO CO MOTORYZOWAĆ ENKODERY? A takie znajdują się w większości konrtrolerów sprzętowych MIDI. Enkoder ze swej natury nie ma raz na zawsze określonego minimum i maksimum położenia. Jeśl zatem mam gałkę wirtualną  skojarzoną z enkoderem obrotowym to wczytując program, gałki wirtualne sa w takich połozeniach jak je zapisałem, a ponieważ są sprzężone (a nie zsychronizowane) z enkoderem sprzetowym to on (de facto) równięz "wczytał" ustawienia gałki wirtualnej. Jeśli teraz ruszysz enkoderem, to ruszysz gałką wirtualną dokładnie z tego miejsca gdzie skończył się jej ostatni ruch. Czego chcieć więcej? Przecież informację o aktualnych ustaiweniach gałki wirtualnej i tak będę czerpał z ekranu komputera a nie z połozenia enkodera, który często nie ma żadnych oznaczeń, ba nie ma nawet "wskazówki" służącej odczytaniu "na którą godzinę jest ustawiony"....

pozdrowienia

[MB]

Czego chcieć więcej? Przecież informację o aktualnych ustaiweniach gałki wirtualnej i tak będę czerpał z ekranu komputera a nie z połozenia enkodera, który często nie ma żadnych oznaczeń, ba nie ma nawet "wskazówki" służącej odczytaniu "na którą godzinę jest ustawiony"
***********************
Ależ ma wskazówkę. Szanujące się sterowniki z enkoderami mają pierścień diodowy, który pełni funkcję wirtualnej wskazówki. Mackie, Behringer, Novation, i jeszcze wiele innych firm robi takie sterowniki.

[spiker]

...Czego chcieć więcej? Przecież informację o aktualnych ustaiweniach gałki wirtualnej i tak będę czerpał z ekranu komputera a nie z połozenia enkodera, który często nie ma żadnych oznaczeń, ba nie ma nawet "wskazówki" służącej odczytaniu "na którą godzinę jest ustawiony"
***********************
Ależ ma wskazówkę. Szanujące się sterowniki z enkoderami mają pierścień diodowy, który pełni funkcję wirtualnej wskazówki. Mackie, Behringer, Novation, i jeszcze wiele innych firm robi takie sterowniki.... 

OK, to jasne. Przecież napisałem "często", a nie "zawsze" To zresztą nie zmienia faktu, że interfejs graficzny i tak jest czytelniejszy niż np. behringerowskie "diodziska". Poza tym to tylko "położenie" gałki, a nie wskazanie wartości, którą akurat wskazuje. Tę pokazuje interfejs graficzny. Skoro zatem mam "biegać oczami" od wskazań orientacyjnych diód enkodera, do wskazan precyzyjnych interfejsu graficznego, to jasne z czego zrezygnuję

 

 

[MB]

Wszystko jest kwestią przyzwyczajeń - ja na przykład wolę patrzeć na "diodziska", niż śledzić na ekranie ruchy gałeczki, która przy dużych rozdzielczościach monitorów potrafi być naprawdę miniaturowa. A nie zapominaj, że są tacy, którzy wtyczki VST odpalają na urządzeniach typu V-Machine, albo sterują sprzętowe syntezatory, gdzie wcale nie ma wizualnego sprzężenia zwrotnego.

Jednym słowem - pisanie, że w kontrolerach z enkoderami sprzężenie w ogóle nie jest potrzebne jest trochę na wyrost. Dlatego zaprotestowałem.

[spiker]

Jednym słowem - pisanie, że w kontrolerach z enkoderami sprzężenie w ogóle nie jest potrzebne jest trochę na wyrost. Dlatego zaprotestowałem. ... 

Jeśli nawet...to tylko trochę Zresztą dalej obstaję przy swoim, bo jak Richtig pisze - jemu chodzi o więcej "analogowości" i "gry na wyczucie"...no więc ja w tym pejzażu nie widzę faceta, który grając na scenie wpatruje się w cokolwiek, a już tymbardziej w jarzące się jednakowo czerwono anonimowe pieścionki przy enkoderach. Tak ktoś chwyta za gałkę i kręci....aż ukręci "ten sound". Na co mu wskazania enkoderów?

[Kubańczyk]

Autorowi tego tematu proponuję, by pokręcił każdą gałka tuż po odpaleniu virtuala i w ten sposób updateował sobie wartości w sofcie.

[richtig]

Tak spiker, mi chodzi właśnie o sterowanie wszystkim tak jak ma to miejsce w hardwarze. Zasłonięcie monitora kocem, możliwie mało diodek, drewniane gałki z 'dziubkiem', a nie krążkiem światełek.

Również spiker - na początku pisałeś o zmuszeniu sprzętu do reakcji. Nie, chcę mieć dokładnie odwrotnie. że program automatycznie reaguje i podporządkowuje się stanowi sprzętowych gałek.

Kubańczyk - ruszanie wszystkimi gałkami jest wyjściem, ale nieco niewygodnym (zwłaszcza w sytuacjach live), nie sądzisz? Poza tym nie rozwiązuje to mojego problemu do końca.

 

Wiem że pomysł trochę pogięty, nie jestem jakimś analogowym świrem, lubię komputery, Abletona nawet kocham ;), ale grając na klawiszu chcę mieć przed sobą bardziej coś w stylu Rhodesa, niż Korga Oasys.

[spiker]

Z jednej strony cieszę się, że mnie intuicja nie  zawodzi, ale z drugiej strony popadłem w ambaras, bo chyba przestałem coś rozumieć. Powiem zatem co rozumiem a czego nie:

1. Rozumiem, że masz sterownik MIDI (nie syntezator, sampler....tylko sterownik)

2. W związku z tym dopóki nie podłączysz tego sterownika do komputera (aplikacji DAW czy VSTi), lub do syntezatora przyjmującego polecenia z takiego kontrolera, nie ma mowy o tym żeby cokolkwiek wczytywać z położenia enkoderów kontrolera w kierunku "do softu"...no bo położenia te są kompletnie bez związku z czymkolwiek

3. Rozumiem (i Ty też), że skoro mam podłaczony kontroler do DAW lub VSTi to on reaguje na polecenia gałek i suwaków, bo skojarzenie gałek i suwaków z wirtualnymi odpowiednikami rzeczą prostą jest. Więc masz co chciałeś.

4. Nie rozumiem: w jakiej sytuacji potrzebna jest jakaś inna reakcja softu na "stan zastany" enkoderów kontrolera? Czy chodzi Ci o taką sytuację, gdzie np. mam odłaczony kontroler, losowo poprzestawiane gałki (bez weryfikacji brzmieniowej oczywiście, no bo kontroler do niczego nie jest podłączony) i nagle wpadam na pomysł: podłączę jakiś VSTi i życzę sobie aby ten własnie VSTi wczytał sobie to co po omacku ustawiłem pokrętłami i suwakami w kontrolerze? O to chodzi?

Wyjaśnij pliiiiiz

[Kubańczyk]

Domyślam się, że autorowi chodzi o to by nie kręcic nerwowo gałkami (w celu aktualizowania ustawień w sofcie), lecz by po włączeniu urządzenia gdy wszyscy patrzą, spokojnie ustawić sobie ot troszeczę tremolo z reverbikiem, a reszta na oko wygląda dobrze więc po co kręcić. Wtedy to wygląda cool!

nie oceniając zamysłu uważam, że

- albo motorfadery i enkodery

- albo midibox (lub) inne , które potrafią wysłac to co fizycznie mają ustawione

- albo lemur, iphone lub inny dotykowy klamot

Autor od razu zapytał o pozycję 2.

Moja sugestia: jeśli tych gałek nie ma byc duzo to może warto jednak pokręcić nimi w celu  aktualizacji nastawień w sofcie, może to wyglądać na celowe nastawianie gałek.

Dla mnie opcja 1 jest na razie najlepsza.