Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
spiker
Posty: 1211
Rejestracja: czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: spiker » wtorek 15 gru 2009, 15:32

Zresztą, wiesz co, ja (mimo że tego nie widać między liniami) w całości się z Tobą zgadzam, jednak widze ponadto coś o wiele fajniejszego: że obecni tu forumowicze mają o wiele wyżej postawiony próg moralności niż polskie prawo. Widzą bowiem, że polskie prawo pozwala na coś na co nie powinno pozwalać i przedkładają własne normy moralne nad to prawo. Mnie to buduje.

przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Awatar użytkownika
oneman
Posty: 523
Rejestracja: środa 01 maja 2002, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: oneman » wtorek 15 gru 2009, 15:55

->  spiker 


Sorry, za atak :)
Tak, wiem że danego pliku na danej stronie nie powinno być. No i co? Mimo to i tak go ściagnę bo art.23 pr.aut daje mi możliwość.
Wiem, że film na kanale XYZ jest nadawany z pirackiej stacji telewizyjnej. No i co? I tak go obejrzę i nagram na VHS bo art.23 daje mi taką możliwość.
Wiem, że radio nadające w sieci (streaming się to chyba nazywa) rozpowszechnia utwory nielegalnie. Radio jest ze Szwajcarii. No i co? Nic, słucham sobie a co lepsze kawałki nagrywam na kompa bo art.23 daje mi taką możliwość

Odpowiedzialność prawna ciąży na udostępniającym - to on ma się martwić i ponośi pełne konsekwencje nielegalnych działań.
Nie bedzie rozpowszechniających/udostępniających nielegalnie, to nie bedzie osób ściągających, słuchających, oglądających, czytających.


Społeczeństwo o wysoko rozwinietym poczuciu moralności jest bardzo cenne. Mnie też to cieszy :)






Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: psysutra » wtorek 15 gru 2009, 16:04

Właśnie w tym sęk, że najwięcej kasy z płyt mają HURTOWNICY/DOSTAWCY, SPRZEDAWCY i wytwórnie. Spory czas temu w Focusie był diagramik kołowy pokazujący ile co gdzie idzie. Ponad połowa ceny płyty to była marża dwóch pierwszych z wymienionych

Ponadto ktoś mówił o kserowaniu książek- w tym miejscu też jest odpowiedź. Ceny w punktach ksero UWZGLĘDNIAJĄ tantiemy. Była niedawno afera przez używanie telefonów komórkowych do fotografowania książek przez studentów- niezły bigos się rozkręcił, nie powiem.

Ale żeby nie patrzeć- w ogóle to prawo jest skonstruowane FATALNIE, jak widzimy to wszyscy. Ustawodawcy pozostawili zbyt duży margines interpretacji i, o dziwo, nikt jeszcze się tym nie zajął.
Stay Psychedelic People!

Zbynia
Posty: 7665
Rejestracja: sobota 09 paź 2004, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: Zbynia » wtorek 15 gru 2009, 17:19

...Właśnie w tym sęk, że najwięcej kasy z płyt mają HURTOWNICY/DOSTAWCY, SPRZEDAWCY i wytwórnie. Spory czas temu w Focusie był diagramik kołowy pokazujący ile co gdzie idzie. Ponad połowa ceny płyty to była marża dwóch pierwszych z wymienionych

Ponadto ktoś mówił o kserowaniu książek- w tym miejscu też jest odpowiedź. Ceny w punktach ksero UWZGLĘDNIAJĄ tantiemy. Była niedawno afera przez używanie telefonów komórkowych do fotografowania książek przez studentów- niezły bigos się rozkręcił, nie powiem.

Ale żeby nie patrzeć- w ogóle to prawo jest skonstruowane FATALNIE, jak widzimy to wszyscy. Ustawodawcy pozostawili zbyt duży margines interpretacji i, o dziwo, nikt jeszcze się tym nie zajął....
 


 


Spokojnie prawo jest ok - zawsze takie było i przez tyle lat nikt nie płakał że przegrywało się kasety, nagrywało z radia czy kopiowało cd.....ale pajace z wytwórni są zacofani i kompletnie nie nadąrzają za internetem.I tu powstał problem....


więc zamiast marudzic czy płakac że prawo na cos pozwala(a internet jest jak ulica pełen śmieci - co ściągnę to moje jak znaleziona gazeta czy książka na śmietniku) wziąść sprawy w swoje ręce i pozbyć się pasożytów.....


Kupie płyte prosto od artysty - i będę szczęśliwy że zarobił 15 zeta - ale nie kupię jej w żadnym sklepie gdzie artysta zarobi góra 2 zeta a resztę przytulą gamonie po drodze - zrozumcie to na początek jak chcecie dywagowac nad rozwiązaniami.....


I dlaczego nie sprzedacie swoich płyt po 1 PLN w necie za smsa?co za mało?nikt wam więcej nie da skoro ma za friko.Wtedy byście się przekonali jakie kokosy można zarobić - tylko zamiast pieprzyc bez sensu trzeba zmienić kompletnie podejście a nie zamykac ludzi za byle gówno.To rynek kieruje biznesem a nie wielcy za biurkami - przetrwaja tylko ci co potrafia się dostosowac - reszta za pomocą koslawego prawa będzie próbowała walczyc z wiatrakami i znów gówno dostanie bo kasa rozejdzie sie na kolejnych pasozytów...powodzenia


Awatar użytkownika
Robix
Posty: 634
Rejestracja: środa 14 sty 2009, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: Robix » wtorek 15 gru 2009, 17:42

 
Spokojnie prawo jest ok - zawsze takie było i przez tyle lat nikt nie płakał że przegrywało się kasety, nagrywało z radia czy kopiowało cd.....ale pajace z wytwórni są zacofani i kompletnie nie nadąrzają za internetem.I tu powstał problem....

więc zamiast marudzic czy płakac że prawo na cos pozwala(a internet jest jak ulica pełen śmieci - co ściągnę to moje jak znaleziona gazeta czy książka na śmietniku) wziąść sprawy w swoje ręce i pozbyć się pasożytów.....

Kupie płyte prosto od artysty - i będę szczęśliwy że zarobił 15 zeta - ale nie kupię jej w żadnym sklepie gdzie artysta zarobi góra 2 zeta a resztę przytulą gamonie po drodze - zrozumcie to na początek jak chcecie dywagowac nad rozwiązaniami.....

I dlaczego nie sprzedacie swoich płyt po 1 PLN w necie za smsa?co za mało?nikt wam więcej nie da skoro ma za friko.Wtedy byście się przekonali jakie kokosy można zarobić - tylko zamiast pieprzyc bez sensu trzeba zmienić kompletnie podejście a nie zamykac ludzi za byle gówno.To rynek kieruje biznesem a nie wielcy za biurkami - przetrwaja tylko ci co potrafia się dostosowac - reszta za pomocą koslawego prawa będzie próbowała walczyc z wiatrakami i znów gówno dostanie bo kasa rozejdzie sie na kolejnych pasozytów...powodzenia...
 




To w takim razie ja się pytam, jak te "gwiazdy" z telewizji to robią, że nie narzekają na sprzedaż swoich płyt??? Czyżby hipnotyzowali ludzi za pośrednictwem tego "pudła"{#śmiech}???


Pozdrawiam:)

Początkujący muzyk.

Suave
Posty: 18
Rejestracja: środa 17 cze 2009, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: Suave » wtorek 15 gru 2009, 19:46

Zgodnie z naszą ustawą ściąganie utworów do własnego użytku jest dozwolone. Czyli jeżeli ktoś korzysta z wytworów typu filehost.com nie narusza prawa. Jeżeli jednak umieszcza je, nawet legalnie nabyte, do ściągnięcia dla innych użytkowników łamie zapisy ustawy.


Postępowania, o których często głośno, dotyczą sieci typu P2P kiedy udostępniane są pliki.


Zauważcie sami, że gdy zamknięty został ostatnio duży serwis polski policja głośno mowiła o tym, że będzie szukać osób udostępniających pliki w tym serwisie.



Zarzut do zapisu, że internauci całym świecie naruszają w ten sposób prawo, jest nieprawdziwy - akurat u nas jest tak nie inaczej skonstruowana ustawa o pr autorskich, co nie znaczy, że w innych krajach ostrzejszych regulacji nie ma.


Pozostaje zawsze tylko dyskusja, która konstrukcja jest właściwsza.

Soter Group
Suave Records

waldek-j
Posty: 56
Rejestracja: niedziela 21 cze 2009, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: waldek-j » środa 16 gru 2009, 07:12

Bzdura. Zadna ustawa (nawet w takim kraju jak Polska) nigdy ci nie "zezwoli" na sciaganie pirackich mp trojek bo byloby to jawne lamanie ustawy o prawie autorskim (pobierajac utwor i nie placac naleznego tworcy wymagrodzenia naruszamy interesy uprawnionego z tytulu praw autorskich). Powinien o tym wiedziec kazdy kto ma choc odrobine zielonego pojecia na temat praw autorskich oraz kazdy kto umie sie poslugiwac logika. (tym bardziej jest to ciekawe i swiadczy o poziomie wielszosci tu postujacych). To po pierwsze. A po drugie artykul 23 dotyczy utworow juz rozpowszechnionych LEGALNIE, a nie piratow. W wypadku piratow art23 automatycznie przestaje dzialac i nie mozesz sie na niego powolywac. (osoba ktora zamiescila utwor a sieci zlamala warunek art 23 (rozpowszechnianie) i dlatego nie ma "zezwolenia" na uzytek prywatny. Jest to tak oczywiste jak slonce i kazdy kto twierdzi inaczej mie tylko mija sie z prawem ale rowniez i zdrowym rozsadkiem. (oczywiscie nie jest to egzekwowane bo sciganie odbywa sie wtedy z pozwu cywilnego- tworca musialby cie scigac z ustawy o prawie autorskim. Z oczywistych wzgledow jest to niepraktyczne i dlatego kazdy spuszcza sie na policje- ktora moze tylko scigac z karnego czyli "rozpowszechnianie"- tych ktorzy zamieszczaja).


Awatar użytkownika
psysutra
Posty: 596
Rejestracja: czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: psysutra » środa 16 gru 2009, 07:35

Bzdura. Zadna ustawa (nawet w takim kraju jak Polska) nigdy ci nie "zezwoli" na sciaganie pirackich mp trojek bo byloby to jawne lamanie ustawy o prawie autorskim (pobierajac utwor i nie placac naleznego tworcy wymagrodzenia naruszamy interesy uprawnionego z tytulu praw autorskich). Powinien o tym wiedziec kazdy kto ma choc odrobine zielonego pojecia na temat praw autorskich oraz kazdy kto umie sie poslugiwac logika. (tym bardziej jest to ciekawe i swiadczy o poziomie wielszosci tu postujacych). To po pierwsze. A po drugie artykul 23 dotyczy utworow juz rozpowszechnionych LEGALNIE, a nie piratow. W wypadku piratow art23 automatycznie przestaje dzialac i nie mozesz sie na niego powolywac. (osoba ktora zamiescila utwor a sieci zlamala warunek art 23 (rozpowszechnianie) i dlatego nie ma "zezwolenia" na uzytek prywatny. Jest to tak oczywiste jak slonce i kazdy kto twierdzi inaczej mie tylko mija sie z prawem ale rowniez i zdrowym rozsadkiem. (oczywiscie nie jest to egzekwowane bo sciganie odbywa sie wtedy z pozwu cywilnego- tworca musialby cie scigac z ustawy o prawie autorskim. Z oczywistych wzgledow jest to niepraktyczne i dlatego kazdy spuszcza sie na policje- ktora moze tylko scigac z karnego czyli "rozpowszechnianie"- tych ktorzy zamieszczaja).

I znowu się zaczyna...
Stay Psychedelic People!

Awatar użytkownika
winnicki
Posty: 374
Rejestracja: czwartek 11 sie 2005, 00:00

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: winnicki » środa 16 gru 2009, 09:25

Jest to tak oczywiste jak slonce i kazdy kto twierdzi inaczej mie tylko mija sie z prawem


 


Czy na takie "twierdzenie" tez jest paragraf, czy to tylko Twoje prywatne opinie? 


senjin
Posty: 405
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Artykuł w EiS "Zaglądając piratowi w oczy" - fałszywe informacje

Post autor: senjin » środa 16 gru 2009, 10:32

...
Bzdura. Zadna ustawa (nawet w takim kraju jak Polska) nigdy ci nie "zezwoli" na sciaganie pirackich mp trojek bo byloby to jawne lamanie ustawy o prawie autorskim (pobierajac utwor i nie placac naleznego tworcy wymagrodzenia naruszamy interesy uprawnionego z tytulu praw autorskich). Powinien o tym wiedziec kazdy kto ma choc odrobine zielonego pojecia na temat praw autorskich oraz kazdy kto umie sie poslugiwac logika. (tym bardziej jest to ciekawe i swiadczy o poziomie wielszosci tu postujacych). To po pierwsze. A po drugie artykul 23 dotyczy utworow juz rozpowszechnionych LEGALNIE, a nie piratow. W wypadku piratow art23 automatycznie przestaje dzialac i nie mozesz sie na niego powolywac. (osoba ktora zamiescila utwor a sieci zlamala warunek art 23 (rozpowszechnianie) i dlatego nie ma "zezwolenia" na uzytek prywatny. Jest to tak oczywiste jak slonce i kazdy kto twierdzi inaczej mie tylko mija sie z prawem ale rowniez i zdrowym rozsadkiem. (oczywiscie nie jest to egzekwowane bo sciganie odbywa sie wtedy z pozwu cywilnego- tworca musialby cie scigac z ustawy o prawie autorskim. Z oczywistych wzgledow jest to niepraktyczne i dlatego kazdy spuszcza sie na policje- ktora moze tylko scigac z karnego czyli "rozpowszechnianie"- tych ktorzy zamieszczaja)....
 


Waldek-j, więc zgadzasz się, że stałeś się przestępcą, bo przeczytałeś (no chyba że nie przeczytałeś...) ten wątek, w którym właśnie piszemy, w którym oneman zamieścił bezprawnie artykuł z rzepy? :P


Zablokowany