Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
DARU
Posty: 36
Rejestracja: poniedziałek 27 gru 2004, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: DARU » piątek 12 lut 2010, 22:24

Z ostatniej chwili.  Przez tę jasną ciasną M-Audio musiałem odesłać muzyków do domu.  WIN7, na nowo postawiony. Drivery najnowsze ściągnięte ze strony producenta. Chipset i Ricoch i Texas Instruments... a karta wywala się jak chce i kiedy chce.  Nieraz działa bez kłopotów kilka dni, potem /np. dzisiaj/ wywala się nawet na zwykłym winampie. Łobuziara potrafi się wysypać nawet gdy komp jest włączony, nic na nim nie gra. Wyjdę na obiad...  wracam i już zonk.


Ręce opadają.  Dzisiaj np w Cubase5 zadała mi pytanie czy zamienić moje pliki z 44,1 na 32 {#zdziwko}  dlatego tak desperacko szukam porad nt interfejsu za który nie będę się musiał wstydzić ani denerwować... już nawet cena nie gra roli. 


TeeR
Posty: 380
Rejestracja: wtorek 18 paź 2005, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: TeeR » sobota 13 lut 2010, 08:30

Nie zwalaj winy na kartę. Sam jesteś sobie winien nagrywając na WIN 7. Wiekszośc nagrywa na XP, rzdko kto się odważa na VISTA a Ty wskakujesz na 7 i masz pretensje że karta się wysypuje. Ogarnij się troszkę. Albo Ci zależy żeby byc trendy albo żeby mieć stabilny system rejestracji...


DARU
Posty: 36
Rejestracja: poniedziałek 27 gru 2004, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: DARU » sobota 13 lut 2010, 09:31

...
Nie zwalaj winy na kartę. Sam jesteś sobie winien nagrywając na WIN 7. Wiekszośc nagrywa na XP, rzdko kto się odważa na VISTA a Ty wskakujesz na 7 i masz pretensje że karta się wysypuje. Ogarnij się troszkę. Albo Ci zależy żeby byc trendy albo żeby mieć stabilny system rejestracji......
 


Wcześniej działełem na XP i miałem to samo...  Na WIN7 zdecydowałem się z nadzieją, że się poprawi.  Okazało się, że nic  z tego.  Jedyna różnica jest taka, że na XP gdy karta się zawieszała z słuchac było głośne bzzzzzz  a win7  - jest cisza Laughing


Awatar użytkownika
Kompost
Posty: 83
Rejestracja: poniedziałek 22 gru 2008, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Kompost » sobota 13 lut 2010, 10:38

Pracuję na Win7 od czasu build 7100 i jedyne zwieszki miałem przy graniu w Crysisa. Tak więc nie przesadzajmy z tą niestabilnością :)


Awatar użytkownika
dr_After
Posty: 312
Rejestracja: wtorek 25 gru 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: dr_After » sobota 13 lut 2010, 11:09

...
Nie zwalaj winy na kartę. Sam jesteś sobie winien nagrywając na WIN 7. Wiekszośc nagrywa na XP, rzdko kto się odważa na VISTA a Ty wskakujesz na 7 i masz pretensje że karta się wysypuje. Ogarnij się troszkę. Albo Ci zależy żeby byc trendy albo żeby mieć stabilny system rejestracji......
 


 


teer, sorry, ale chyba nie nagrywałeś na WIN7, skoro tak mówisz. Najnowszy Windows jest bardzo stabilny od początku i nie robi problemów z żadnym DAW. Windows 7 w wersji 64bitowej to nie lans, tylko koniecznosci, szczególnie przy dużych zasobach sampli i komputerach "do wszystkiego", a myślę, że duża część forumowiczów ma maszyny nie tylko do muzyki.


 


perfektsound
Posty: 321
Rejestracja: wtorek 17 cze 2008, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: perfektsound » niedziela 14 lut 2010, 18:56

......Tak bywa...

Uwaga, bo zapominacie Panowie w tym temacie o czymś najważniejszym - o swych systemach, a raczej o utrzymaniu w nich porządku.
Tu jeśli komuś się wydaje, że na choćby takim Win 7 na bank owa sprawa jest/będzie banalną, to znaczy wprost, że mu się nadal tylko wydaje ...
 


 


Dlatego jeszcze raz polecam link do rankingu kart stabilnych i niestabilnych, poniewaz tam jasno widac ze niezaleznie jakiego systemu ludzie uzywaja, hierarchia kart jest niezmienna. Karty pewnych firm dzialaja lepiej, innych gorzej, i to niezaleznie czy chodza na Maku czy na pececie firmowym, niefirmowym itd. 

Alternatywna muzyka elektorniczna.

DZ1
Posty: 433
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: DZ1 » niedziela 14 lut 2010, 23:53

Poszukuję Waszej porady na temat kart zewnętrznych, które mają najbardziej stabilne sterowniki.
Obecnie używam M-Audio Audiophile – i szlag mnie trafia gdy mam coś ważnego do zmiksowania a tu „wykrzaczył” się sterownik, albo jest problem z latencją, itp. Nie ma nic bardziej irytującego niż wieczne naprawianie kompa... Ten czas wolałbym poświęcić na nagrywanie, miksowanie, itp.
Dlatego uderzam ręką w stół i wywalam M-Audio przez okno.
Zresztą to nie tylko moja opinia. Kolega który pracuje na komputerze stacjonarnym też używa M-Audio i też krew go zalewa. Obaj mamy WIN7 i Cubase5. Wcześniej pracowaliśmy na XP i CubaseSX i było podobnie. Ja pracuję na laptopach dlatego używam FW i najprawdopodobniej będę szukał karty na FW.

Który z interfaców Waszym zdaniem nie będzie sprawiał problemów ze sterownikami?
Z opinii internautów wynika, że na głowę wszystkich bije: RME FIREFACE 400.. ale ta cena. Dlatego zastanawiam się też nad produktami Presonusa lub Motu 828mk3.

Priorytet stabilne sterowniki na WIN7 i współpraca z Cubase 5 – co polecacie?


Od siebie zdecydowanie moge polecić Digidesign Mbox2 factory. Super-stabilny sprzet ani razu mi sie nie wysypał. Pracowałem na nim od sierpnia2009 do niedawna i niebyło z nim żadnych problemów.
Moj komp to Core2duo 1,86ghz na ASUS P5B 3GB ram, DAW to FL Studio8 + szereg przeróżnych wtyk vst i vsti, wersja protoolsa to 7.3.1 wiec miałem stery tylko pod winde XP (pro +sp3) ale aktualna wersja 8 pójdzie juz chyba pod win7 ale nie interesowałm sie tym tematem dlatego nie jestem pewien - sterowniki do mboxa są instalowane razem z protoolsem, takze chcesz czy nie to protoolsa i tak musisz miec w systemie.
Nie miałem żadnych zastrzezeń do tego sprzętu jesli chodzi (m.in.) o stabilnosc, raz zainstalowałem i zapomniałem o jego istnieniu, cieszyłem sie dzwiekiem i mogłem skupic sie na muzyce/miksowaniu a nie na nim. Czy to podczas nagrywania audio czy midi wszystko był OK, często, gęsto komp chodził nieprzerwanie przez kilkanaście godzin i nie przypominam sobie zeby mbox kiedykolwiek cos sie krzaczył - w sumie mnie to nie dziwi bo za takie pieniążki to mysle ze raczej ciężko kupic niestabilny chłam (porównując do innych interfejsów o podobnej architekturze i funkcjach).

Pozdr,

Awatar użytkownika
Groover
Posty: 1096
Rejestracja: niedziela 02 mar 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Groover » poniedziałek 15 lut 2010, 11:46

...
...Poszukuję Waszej porady na temat kart zewnętrznych, które mają najbardziej stabilne sterowniki.
Obecnie używam M-Audio Audiophile – i szlag mnie trafia gdy mam coś ważnego do zmiksowania a tu „wykrzaczył” się sterownik, albo jest problem z latencją, itp. Nie ma nic bardziej irytującego niż wieczne naprawianie kompa... Ten czas wolałbym poświęcić na nagrywanie, miksowanie, itp.
Dlatego uderzam ręką w stół i wywalam M-Audio przez okno.
Zresztą to nie tylko moja opinia. Kolega który pracuje na komputerze stacjonarnym też używa M-Audio i też krew go zalewa. Obaj mamy WIN7 i Cubase5. Wcześniej pracowaliśmy na XP i CubaseSX i było podobnie. Ja pracuję na laptopach dlatego używam FW i najprawdopodobniej będę szukał karty na FW.

Który z interfaców Waszym zdaniem nie będzie sprawiał problemów ze sterownikami?
Z opinii internautów wynika, że na głowę wszystkich bije: RME FIREFACE 400.. ale ta cena. Dlatego zastanawiam się też nad produktami Presonusa lub Motu 828mk3.

Priorytet stabilne sterowniki na WIN7 i współpraca z Cubase 5 – co polecacie?...
 


 

Hmmm a czy nie słyszałeś o tym, że FF400 tez lubią płatac figle? przeczytaj uważnie wszystkie posty o FF, zanim zachłyśniesz się jego stabilnością i tym, jaki jest super...

Szukasz stabilnej karty do laptopa? RME jest drogi, może zacznij od czegoś innego, np EDIROL FA-101 - nie spotkałem tu osoby która by tutaj narzekała na ten interfejs...

Polecam Ci przeczytać test tego urządzenia na e-muzyk.pl.


 e-muzyk.net.pl


 


Pozdro


Groover

nowe portale:
www.PortalStudyjny.pl, www.PortalKlawiszowy.pl, www.PortalGitarowy.pl

DARU
Posty: 36
Rejestracja: poniedziałek 27 gru 2004, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: DARU » poniedziałek 15 lut 2010, 12:41

Groover. Piszesz o Edirol FA-101.  Obecnie trudno ją dostać na rynku ale znalazłem niby jego mniejszą odmianę FA-66.  Czy to faktycznie to samo co model FA-101 tylko z mniejszą ilością IN-OUT?  Porównywałem specyfikację obu, są podobne.  Czy jeżeli chodzi o jakość sterowników w obu tych moelach też będzie podobnie?


Awatar użytkownika
Łukasz1985
Posty: 767
Rejestracja: poniedziałek 24 sty 2005, 00:00

Re: Stabilne zewnętrzne interfejsy audio

Post autor: Łukasz1985 » poniedziałek 15 lut 2010, 15:30

Witam. Mam taki probelm z moim Edirolem UA 101: podczas obrobki wtyczkami natywnymi strasznie skacze procesor:-( co prawda nic nie trzesczy ale czy tak powinno byc? Co z tym zrobic? Bo jak intalowalem wczesniej windowsa i stery to proc nie skakal:-(


 Powiem tyle ze wszystko mam zoptymalizowane pod audio, drugiego windowsa mam pod neta. latencja najnizsza jaka sie da ustawic.


Prosze doradzcie.


 

Cubase Pro 8 - Windows 7 Home Premium (64bit)

ODPOWIEDZ