Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Dziewczyna ma bardzo przyjemny czysty "wysoki" głos ale brakuje jej siły, mocy czy jak to nazwać.
Podkręcam ją na gain'ie ale to wiąże się z większą podatnością na sprzężenia i suma sumarum musimy grac ciszej. Do tej pory ma do dsypozycji dwa mikrofony Shure PG58 i Sennheiser E945.
Kiedyś miałem w dłoni mikrofon Audio Technica z tym że nie pamiętam jaki to był model ale od razu zauważyłem że jest "silniejszy" od używanej przeze mnie BETA 58A, więc może jakiś mikrofon ze stajni A T byłby dla niej rozwiązaniem ? A może macie jakieś inne typy albo rozwiązania problemu.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Nie każdemu Bozia dała tzw. wygar, żeby śpiewać głośno, jednakże pracowałem już z wieloma wokalistkami i jeśli ktoś śpiewa cicho jak myszka to albo nie ma techniki, albo się do tego po prostu nie nadaje. Timbr, emisja, pasmo głosu są bardzo istotne. Rozumiem jednak, że to granie zarobkowe i chodzi o skuteczność działania.
Proponuję żeby wokalistka poćwiczyła jak można mocniej zaśpiewać (a można). Druga rzecz to preamp mikrofonowy+bramka szumów i powinno się dać podbić mikrofon - bramka po to, żeby przy dużym gainie "nie siało". Jakie konkretnie? To już zależy od zasobności portfela, jednak wystarczy zwykły tranzystorowy. Co do mikrofonu, to kwestia indywidualna - wokalistka musi dobrać sobie taki mikrofon, żeby jej barwa była dobrze odzwierciedlana. Resztę załatwi elektronika (ową poszukiwaną moc, a raczej wzmocnienie).
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
...
Nie każdemu Bozia dała tzw. wygar, żeby śpiewać głośno, jednakże pracowałem już z wieloma wokalistkami i jeśli ktoś śpiewa cicho jak myszka to albo nie ma techniki, albo się do tego po prostu nie nadaje. Timbr, emisja, pasmo głosu są bardzo istotne. Rozumiem jednak, że to granie zarobkowe i chodzi o skuteczność działania.
Proponuję żeby wokalistka poćwiczyła jak można mocniej zaśpiewać (a można). Druga rzecz to preamp mikrofonowy+bramka szumów i powinno się dać podbić mikrofon - bramka po to, żeby przy dużym gainie "nie siało". Jakie konkretnie? To już zależy od zasobności portfela, jednak wystarczy zwykły tranzystorowy. Co do mikrofonu, to kwestia indywidualna - wokalistka musi dobrać sobie taki mikrofon, żeby jej barwa była dobrze odzwierciedlana. Resztę załatwi elektronika (ową poszukiwaną moc, a raczej wzmocnienie)....
To ja może napiszę co tam mamy w racku:
- mikser Dynacord CMS 1000-3
- Behringer Multicom Pro-XL MDX4600 (tu też mogę ją zdecydowanie podbić ale zaczynają się sprzężenia)
- Behringer Feedback Destroyer Pro FBQ2496 (może nie do końca umię się nim posługiwać i jedzie w automacie)
- Behringer Ultragraph Digital DEQ1024 (świeżo włożone jeszcze nie testowany w boju - może na nim coś uda się zdziałać z ew sprzężeniami)
Gramy na nagłośnieniu Behringera 2x B1800D-Pro + 2x B815 NEO + 1 odsłuch Behringer Eurolive F1220A
Tak jak mówisz "bozia jej nie dała" Ma jakość ale jest "bezsilna". Jak śpiewa mocniej to szybko wymięka i robi się statystką a nie o to chodzi. A ćwiczeń jej nie brakuje bo śpiewa od dziecka więc już chyba nic więcej z siebie nie wyrzeźbi.
Nigdy nie miałem do czynienia z preampem i nie wiem jak się poruszać w temacie więc jakbyś mógł trochę bardziej szczegółów...
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Preamp to przedwzmacniacz - w tym przypadku mikrofonowy - układ wmacniający sygnał wejściowy. Należy jednak pamiętać, że jak wokalistka ma "cienkie" pasmo, to będzie zawsze poniżej dynamiki, lub też bardzo bardzo głośno. I tutaj warto by było pobawić się na korektorze i coś tam wycisnąć, niemniej jednak może być Wam potrzebny jakiś procesor wokalny.
Co do ćwiczeń - nic nie ujmuję nikomu, ale też znałem wokalistki, które śpiewają od dziecka i przecież umieją śpiewać. Jedna taka śpiewała z nami w kwartecie jazzowym i zawsze a to tonację trzeba było zmienić, albo gainy szumiały a ona wiecznie była cicho, itd itp... Poszła na studia, przyszła młoda 13-letnia która śpiewa od roku i jej nawet mikrofonu nie trzeba, intonacja i timbr pierwsza klasa... Czasami po prostu z wróbla nie zrobi się orła ;). Niemniej zawsze można coś poprawić - moja baba jak na mnie krzyczy to jej żaden preamp niepotrzebny ;P.
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Caroozo napisałem Ci na priva
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Moim zdaniem wybór innego mikrofonu raczej niewiele tutaj da, ewentualnie proponuje rozejrzeć się za czymś z charakterystyką superkierunkową.
natomiast:
1. Trzeba wysłać wokalistkę na kilka lekcji emisji głosu (śpiew)
2. Trzeba nauczyć się obsługiwać feedback destroyer, macie cały sprzęt behringera - słabo, ale z tego też cos da sie zrobic
3. Zwrócić uwagę na to aby wokalistka przez cały czas spiewania trzymała mikrofon w odległości ok. 1cm od ust - wielu wokalistów ma z tym problem i trzymają go 15-20 cm od ust, w słabym systemie to oznacza porażkę
4. Zwróć uwagę na sposób trzymania mikrofonu - czy wokalistka trzyma go przodem do siebie czy też pionowo tak jakby chciała zdmuchnąć świeczkę - sposób pierwszy jest poprawny
5. Wokalistka nie może trzymać mikrofonu za główkę tak jak to robią raperzy - to zmienia charakterystykę mikrofonu
Myśle ze powinno pomóc i obejdzie się bez cudowania, tylko trzeba ją troche zmusić do pracy
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Co do ćwiczeń - nic nie ujmuję nikomu, ale też znałem wokalistki, które śpiewają od dziecka ....
Zgadzam się. Też "śpiewam od dziecka" a bozia po prostu głosu nie dała, więc trzeba było opanować techniki "podejścia" do mikrofonu i operowania właściwym pasmem. To nie jest tak, że się po prostu śpiewa i już.
Jak jej nie słychać to
- porządny dynamik (Sennheiser sceniczy np. seria e albo Shure Beta - sztuka się na nich nie przebić)
- buzia prosto w siatkę 1 cm i śpiewać wyraźnie
- jak nadal nie słychać, to dobry kompresor na wokal i węższa korekcja (można głośniej dać)
- jak nadal szepcze i nie słychać to podziękować pani (ale może chodzi o żonę co jest częstym zjawiskiem by oszczędzić, więc... :) )
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
A co do tego żeby można było "ciągnąć" wokal i uniknąć sprzężeń to zainsertuj sobie equalizer na sumie i w torze monitorowym i podetnij sprzęgające się częstotliwości i przedźwięki wtedy problem zniknie i dźwięk będzie wyrównany.
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
Problem polega na tym, że mikrofon pojemnościwoy znacznie łatwiej sprzęgnąć, to nie jest profesjonalna scena tylko jakas malutka scenka na pustej sali do tańców gdzie jest taki pogłos i odbicia że..
Re: Jaki mikrofon dla wokalu bez dużej "mocy"
...
Problem polega na tym, że mikrofon pojemnościwoy znacznie łatwiej sprzęgnąć, to nie jest profesjonalna scena tylko jakas malutka scenka na pustej sali do tańców gdzie jest taki pogłos i odbicia że.. ...
no wiesz - jak źródło masz ciche to musisz je dać bardziej wzmocnić żeby było rówo z tymi normalnymi - nie ma takich cudów żeby mikrofon zbierał tylko wokal, ale nie słyszał innych rzeczy... najprościej jednak pokombinować z ustawieniem kolumn "na przodach" czy monitorów, może odsłuch douszny? dla pasjonatów elekroniki wymyślili eliminator sprzężeń - ponoć to działa, choć nigdy nie miałem styczności (np. behringer feedback destroyer pro FBQ 2496)
[addsig]
Gasiu