Sample przesterowanej gitary

[3Head]

Pozwole sobie lekko sie nie zgodzic. Chodzi o imitacje instrumentu czy imitacje gry ? Jesli chodzi o pierwsze, to sample instrumentu sa wlasnie imitacja instrumentu i to dosc wierna . Natomiast jesli chodzi o to drugie, to zalezy do czego przyrownac. Jesli chcemy z sampli sklecic imitacje Paco de Lucii, to bedzie to faktycznie raczej niemozliwe. Ale z drugiej strony kto powiedzial, ze

kapelusznik zamierza kogos imitowac ? Sciezka ulozona z sampli bedzie miala feeling... kapelusznika.

Fakt, troche sie napracuje, zeby nie brzmialo sztucznie.

**********************



Coz , imitaje samych brzmien sa rzeczywiscie stosunkowo wierne swym oryginalom . Ale w tym wypadku chodzilo mi o imitacje gry . Samplami nie uzyskasz takiego luzu i plynnosci , jak w przypadku nagrania instrumentu na zywo .



Jesli chodzi o slowo "imitacja" , nie chodzi mi o nasladowanie kogokolwiek , ale nasladowanie pewnego klimatu i formy gitary granej na zywo samplami . Nie podrobisz tego . A feeling.. kazdy kto uzyje konkretnych sampli gitary , bedzie mial taki sam gitarowy feelin' i nie beda sie one od siebie roznic .



A nawet wielka ilosc pracy wlozonej w te sample nie da mu tego efektu co najprosciej nagrana gitara .



pozdrawiam !

[szkudlik]

A nawet wielka ilosc pracy wlozonej w te sample nie da mu tego efektu co najprosciej nagrana gitara .



**********************



Podobnie jak prawie z kazdym isntrumentem, pod warunkiem ze 1) masz ten istrument i umiesz na niej cos zagrac

albo 2) znasz kogos kto ma i umie albo 3) zaplacisz komus kto ma i umie



no i jeszcze jedno - nawet jak masz i umiesz to jeszcze trza ten istrument nagrac - a nie np. zrobisz skrzypiec pianisimmo w pokoju (bo sasiada pies wpadl w kolejny 6-cio godzinny trans szczekaczkowy). A jak sprobujesz nagrac piec gitarowy to za pare chwil bedziesz miec na karku policje wezwana przez sasiadow.

W samplach ten etap zrobil juz ktos za ciebie.



Dlatego tez osobiscie wolalem kupic sample orkiestry niz uczyc sie grac po kolei na skrzypcach, puzionie, flecie, harfie... i mysle ze podobnie przedstawia sie sprawa z gitara kolegi.


[addsig]

[Sempoo]

Dodać należy, że muszą to być sample/loopy naprawdę wysokiej jakości - chodzi tu o jednolite brzmienie na przestrzeni skali muzycznej - nie może być tak, że dźwięk C brzmi inaczej niż G (chodzi o tembr).

[3Head]

Podobnie jak prawie z kazdym isntrumentem, pod warunkiem ze 1) masz ten istrument i umiesz na niej cos zagrac

albo 2) znasz kogos kto ma i umie albo 3) zaplacisz komus kto ma i umie



no i jeszcze jedno - nawet jak masz i umiesz to jeszcze trza ten istrument nagrac - a nie np. zrobisz skrzypiec pianisimmo w pokoju (bo sasiada pies wpadl w kolejny 6-cio godzinny trans szczekaczkowy). A jak sprobujesz nagrac piec gitarowy to za pare chwil bedziesz miec na karku policje wezwana przez sasiadow.

W samplach ten etap zrobil juz ktos za ciebie.



Dlatego tez osobiscie wolalem kupic sample orkiestry niz uczyc sie grac po kolei na skrzypcach, puzionie, flecie, harfie... i mysle ze podobnie przedstawia sie sprawa z gitara kolegi.

**********************



kazdy dysponuje innymi warunkami pracy , niektorzy dzialaja na 5m2 w wielkim bloku , inni maja 50m2 i mieszkaja w domu jednorodzinnym .



Nie wyobrazam sobie zastosowania gitarowych samplow przy projekcie , a jeszcze piszac muzyke z gatunku hard rocka . Moim zdaniem , mozna by je moze zastosowac , ale tylko do brudnopisu , choc i tu czulbym sie mocno ograniczony .



Przy metalowym utworze zostana nagrane 2-3 sciezki gitary . Przy produkcji orkiestrowej znacznie wiecej . W pierwszym przypadku gitara jest swego rodzaju indywidualnoscia , rowniez motorem , wiec ciezko bedzie ukryc jakies niedociagniecia . Orkiestra natomiast gra jako calosc

[3Head]

...Dodać należy, że muszą to być sample/loopy naprawdę wysokiej jakości - chodzi tu o jednolite brzmienie na przestrzeni skali muzycznej - nie może być tak, że dźwięk C brzmi inaczej niż G (chodzi o tembr)....

**********************



jesli juz za to sie bierzemy , bez dwoch zdan .

[msieczko]

śmiem twierdzić, że tworzenie parti przesterowanej gitary z sampli to zaułek bez wyjścia.

Grając na gitarze masz tyle elementów (w tym wiele związanych z artykulacją) wpływających na koncowe brzmienie dzwięku czy akordu, że ilość kombinacji żeby stworzyć taką bibliotekę jest ... nie do ogarnięcia ... szczególnie jeżeli te pojedyncze dźwięki lub akordy mają stworzyć potem płynną frazę czy riff.



Jeżeli rzeczywiście kochasz brzmienie gitary - naucz się na niej grać lub wciągnij kogoś grającego do projektu.



Podobne rozterki przeżywałem kiedyś co do basu - ale jak zacząłem obcować z bankami brzmień basu ... zrozumiałem ogrom problemu - a ponieważ jestem gitarzystą, stwierdziłem, że już lepiej naucze się grać na basie.

[3Head]

w sumie kazdy instrument ma swoje tajemnice , sposoby na otrzymywanie dzwieku etc.



Ale rzeczywiscie , to prawda , ze na brzmienie gitary wplywa tak wielka ilosc czynnikow , ze stworzenie biblioteki brzmien mozna by tworzyc , tworzyc i tworzyc...



Jesli potrzebuje sie jakiegos instrumentu nie jednorazowo , ale w wiekszej skali, warto sie za niego wziasc. Ja rozpracowywalem z tego powodu perkusje .

[BernardM]

Przy metalowym utworze zostana nagrane 2-3 sciezki gitary . Przy produkcji orkiestrowej znacznie wiecej . W pierwszym przypadku gitara jest swego rodzaju indywidualnoscia , rowniez motorem , wiec ciezko bedzie ukryc jakies niedociagniecia . Orkiestra natomiast gra jako calosc

.....................................................................................



??

Niestety z tą orkiestrą wcale nie jest to takie proste. To nie jest jakaś "ściana dźwięku" tylko kompilacja wielu "smaczków". Nawet

średniowprawne ucho wychwyci źle poprowadzoną linię pojedyńczego

instrumentu. Osobiście uważam, że pod tym względem stopień komplikacji jest co najmniej taki sam, jeśli nie z przewagą na orkiestrę.

Poza tym sample gitarowe to nie tylko pojedyńcze nutki czy akordy, ale

różne riffy i zagrywki. Jeśli gość dobrze poszuka i sensownie z tym pokombinuje - efekt będzie taki, że nie jeden się oszuka.



Ale generalnie zgodzę się z Tobą, że stosowanie sampli

przesterowanych gitar to dosyć karkołomna sprawa. Rock to przede wszystkim żywioł w którym "poprawność" gry to nie dokładnie to o co

chodzi. A muzyka orkiestralna z reguły właśnie opiera się na poprawności

- na jak najwierniejszym przełożeniu zamysłu kompozytorskiego.

[msieczko]

chociaż na pewno nie ma co upraszczać, że muzyka orkiestrowa jest 'łatwiejsza' do stworzenia za pomocą sampli ... to jednak niewątpliwie jest bardzo wiele produkcji które sample orkiestrowe wykorzystują (muzyka filmowa !) a roducji z samplowanych gitar ??



z drugiej strony ... taniej wynająć nawet dobrego sesyjnego gitarzystę który nagra wszystko poprawnie w kiku ujęciach - niż 50 osobową orkiestę dla której trzeba wynająć salę sprzęt ... czysty ogrom organizacyjny - nie mówiąc o kosztach !

[3Head]

...chociaż na pewno nie ma co upraszczać, że muzyka orkiestrowa jest 'łatwiejsza' do stworzenia za pomocą sampli ... to jednak niewątpliwie jest bardzo wiele produkcji które sample orkiestrowe wykorzystują (muzyka filmowa !) a producji z samplowanych gitar ?

**********************



wlasnie o to tez mi chodzilo

tez zgadzam sie z kolega, ze w muzyce orkiestrowej wszystko musi byc , coz , perfekcyjne , a w takim np. rocku - wcale nie .