Mastering pod TV

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: tomak » poniedziałek 10 kwie 2006, 01:49

Zeby nie byc gołosłownym:



http://www.filmsound.org/QA/ADR-Discussion.htm



cytuje:

"Is hard to give you an exact figure on percentages, but in general most feature films today will have about 90% original production sound, the rest ADR."

Carl Warner



Oczywiscie sa rozne przypadki, sa filmy akcji gdzie poprawnie nie mozna zarejstrowac dzwieku z planu itp. Niemniej dla dzwiekowca w postprodukcji nie ma nic lepszego niz dobrze zarejestrowana setka.



pzdr

Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: tomak » poniedziałek 10 kwie 2006, 01:53



A skąd masz, kolego, takie precyzyjne informacje? Podaj jakieś żródło/źródła, proszę... Owszem, jest taka tendencja, ale nie uzbiera się jej na 70-80%. Poza tym te setki nagrywa się nieco inaczej...

...

**********************

Zrodla podalem, sam zgrywam filmy moze nie w hollywood ale techniki sa podobne zeby nie powiedziec takie same budzety tylko inne.

Co to znaczy ze setki sie nagrywa inaczej ?, albo sie nagrywa setki albo pilota...

A moze ty podasz zrodla wg ktorych postsynchrony to zwyczajna i najlepsza metodologia udzwiekawnia filmow...

sauronik
Posty: 48
Rejestracja: piątek 11 cze 2004, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: sauronik » poniedziałek 10 kwie 2006, 02:26

Ja opierałem się na innych źródłach, wg których stosunek wynosił 30-40% setki i 60-70% ADR. Mam to w jakichś pismach branżowych - musiałbym pogrzebać w archiwum. W Twoim źródle koleś mówi dość luzacko, poza tym ten tekst powstał siedem lat temu...



Mówiąc, że setki nagrywa się "nieco inaczej", miałem na myśli głównie przepaść, jaka dzieli produkcje tutejsze o tamtejszych pod względem budżetów. Mam wrażenie, że przynajmniej co tego się zgadzamy. Żeby uściślić, chodzi mi o arsenał sprzętowy, ale przede wszystkim o ludzi (liczbowo i warsztatowo).



Efekty takich oszczędności słyszą nawet laicy. Czy ostatnio pojawił się jakiś polski film z przyzwoitym dźwiękiem (w wersjach: kino, DVD, TV) , którym można by się pochwalić na forum międzynarodowym?


Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: tomak » poniedziałek 10 kwie 2006, 02:45

W Twoim źródle koleś mówi dość luzacko, poza tym ten tekst powstał siedem lat temu...

----------------

Wiesz 8 lat temu powstal np. "Szeregowy Ryan" itp to zaden argument Francuzi i nie tylko dalej nagrywaja na starej, poczciwej i sprawdzonej Nagrze choc ta ma ponad 20 lat.

Czy luzacko nie wiem, opieram sie na doswiadczeniu wlasnym i konsultacjach z fachowcami z Wielkiej Brytanii oraz firmy Dolby. Film setkowy to podstawa wiekszosci tamtejszych produkcji.



----

Mówiąc, że setki nagrywa się "nieco inaczej", miałem na myśli głównie przepaść, jaka dzieli produkcje tutejsze o tamtejszych pod względem budżetów. Mam wrażenie, że przynajmniej co tego się zgadzamy. Żeby uściślić, chodzi mi o arsenał sprzętowy, ale przede wszystkim o ludzi (liczbowo i warsztatowo).

-------

Tu sie zgadzam. Choc dobrze nagrana setka to wypadkowa sprzetu ktorym sie dysponuje, podejscia producenta i rezysera do spraw dzwieku oraz doswiadczenia dzwiekowca.



-------

Efekty takich oszczędności słyszą nawet laicy. Czy ostatnio pojawił się jakiś polski film z przyzwoitym dźwiękiem (w wersjach: kino, DVD, TV) , którym można by się pochwalić na forum międzynarodowym?

...

**********************

Bez przesady, moze nie jestem obiektywny ale ostatnio wiele polskich filmow ma przyzwoity dzwiek.

"Superprodukcja", "Dzien Swira", "Symetria"...




wuwaldi
Posty: 218
Rejestracja: środa 09 lis 2005, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: wuwaldi » poniedziałek 10 kwie 2006, 21:00

Czy oglądaliście ostatnio Filmy Bareji "Zmiennicy" lub "Alternatywy 4"?

Filmy te są obecnie zdigitalizowane. Dźwięk jest gorszy niż był w oryginale. Ciche miejsca są zciszone, a głośne są zgłośnione. Tego nie daje się słuchać bez pilota w ręku Jest to prawdopodobnie skutkiem użycia w procesie digitalizacji noise gate'a lub expandera ze źle ustawionymi progami. Prawdopodobnie robią to ludzie nie mający o tym pojęcia.
reżyser dźwięku, rencista

Awatar użytkownika
berek
Posty: 13
Rejestracja: wtorek 07 sty 2003, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: berek » poniedziałek 10 kwie 2006, 23:47

a mnie sie wydaje ze glowny problem to kontrola "dołu" no i zgodnosc z mono , rozejrzyj sie moze po sieci, nie wierze ze ten temat nie jest gdzies poruszany

Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: tomak » wtorek 11 kwie 2006, 01:55



...Czy oglądaliście ostatnio Filmy Bareji "Zmiennicy" lub "Alternatywy 4"?

Filmy te są obecnie zdigitalizowane. Dźwięk jest gorszy niż był w oryginale. Ciche miejsca są zciszone, a głośne są zgłośnione. Tego nie daje się słuchać bez pilota w ręku Jest to prawdopodobnie skutkiem użycia w procesie digitalizacji noise gate'a lub expandera ze źle ustawionymi progami. Prawdopodobnie robią to ludzie nie mający o tym pojęcia....

**********************



Piszesz o emisji telewizyjnej czy jakis wydaniach na DVD?

Awatar użytkownika
tomak
Posty: 176
Rejestracja: czwartek 11 kwie 2002, 00:00

Re: Mastering pod TV

Post autor: tomak » wtorek 11 kwie 2006, 01:57

...a mnie sie wydaje ze glowny problem to kontrola "dołu" no i zgodnosc z mono , rozejrzyj sie moze po sieci, nie wierze ze ten temat nie jest gdzies poruszany...

**********************



Wiesz te filmy sa w mono wiec sa zgodne w 100%.

Awatar użytkownika
yaniki
Posty: 488
Rejestracja: niedziela 03 sie 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Mastering pod TV

Post autor: yaniki » wtorek 11 kwie 2006, 02:32

Ciekawe, czy Unique spodziewał się, że to będzie taki hitowy temat?

ODPOWIEDZ