Miksowanie analogowe

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
schmaletz
Posty: 180
Rejestracja: piątek 19 kwie 2002, 00:00

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: schmaletz » sobota 31 sty 2009, 02:39

...może trochę nie w temacie ale też analogowo otóż mam pytanie czy jest sens inwestować w lampowy magnetofon szpulowy do przepuszczania przez niego ścieżek(komp->magnetofon->komp)? czy jest to warte zachodu? ...
**********************
Naprawdę nie rozumiem krytycznych wypowiedzi dotyczących
tego posta.
Przepuszczanie przez magnetofon szpulowy, by uzyskać
charakterystyczną saturację, jest bardzo powszechną
praktyką stosowaną w wielu studiach.
Można o tym poczytać w wielu czasopismach zachodnich
(tytułów konkretnych nie pamiętam, sorry).
Takie "zniekształcenia' są miłe zresztą nie tylko w końcowym
etapie nagrania. Można też puszczać przez taśmę
poszczególne tracki.
Jak można jeszcze zmieniać prąd podkładu to jest w ogóle miodzio.
Można np. użyć jako deeser na nasz kochany polski
język.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: JoachimK » sobota 31 sty 2009, 03:02

Naprawdę nie rozumiem krytycznych wypowiedzi dotyczących
tego posta.
Przepuszczanie przez magnetofon szpulowy, by uzyskać
charakterystyczną saturację, jest bardzo powszechną
praktyką stosowaną w wielu studiach.
Można o tym poczytać w wielu czasopismach zachodnich
(tytułów konkretnych nie pamiętam, sorry).
Takie "zniekształcenia' są miłe zresztą nie tylko w końcowym
etapie nagrania. Można też puszczać przez taśmę
poszczególne tracki.
Jak można jeszcze zmieniać prąd podkładu to jest w ogóle miodzio.
Można np. użyć jako deeser na nasz kochany polski
język....
**********************

Jaka masz praktyke w tym? Podaj konkretne przyklady. W wykorzystaniu takiego magnetofonu jak podany w linku. Chetnie poslucham, jak sie nasyca tasme w takim magnetofonie, w porownaniu do maszynami z bardzo duzym przesuwem tasmy, ktora jest zupelnie inna niz dla amatorskiego mognetofonu, i jest przystosowana do bardzo duzego strumenia magnetycznego.

Interesuje mnie tez uzycie jako de-esser.
Nie przypominam sobie, zebym przez iles lat uzywania Studera uzyskal deessing, za to przypominam sobie fakt latwiejszego porzesterowania go wysokimi czestotliwosciami (pomijam w tym momencie aktywny HX-pro w DOLBY SR).
Chetnie poslucham o Twoich doswiadczeniach w tej kwestii, bo o tym co sie praktykuje w studiach i co mozna poczytac w wielu czasopismach zachodnich wiem.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: JoachimK » sobota 31 sty 2009, 03:08

ups, edycja:
"[...]w porownaniu Z maszynami z bardzo duzym przesuwem tasmy[...]"

i jeszcze uwaga co do:
"fakt latwiejszego przesterowania go wysokimi czestotliwosciami" - podkreslam - przesterowania, nie nasycenia
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Monsun
Posty: 60
Rejestracja: środa 27 cze 2007, 00:00

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: Monsun » sobota 31 sty 2009, 19:53

A tak odnosnie nasycania czy ktos uzywal wtyczki Massey'a Tape-head i jesli tak co o niej sadzi?

Awatar użytkownika
tigergold
Posty: 384
Rejestracja: środa 01 cze 2005, 00:00

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: tigergold » sobota 31 sty 2009, 20:20

przede wszystkim nikt nie zmusza Ciebie do odpowiadania na moje pytanie
**********************

Zastanawiające jest co Ciebie zmusza do zadawania takich pytań? Lepiej gdyby to były BRAKI W WIEDZY a nie KOMPLETNY BRAK WIEDZY. I jeszcze ten żal z powodu odpowiedzi - wolałbyś żeby odpowiedziały Ci smarki z bujną wyobraźnią żebyś się przejechał na tym złomie? Wyrejestruj się z forum i ucz się na swoich błędach, droga wolna.

i dlaczego zamiast napisania dwóch zdań tracisz tyle energii na te agresywne wypowiedzi?
**********************

Gdyby nie ci "agresorzy" to forum byłoby kupę warte. Kolega się z pasją zaangażował, wystrzelił z odpowiedzią którą wygrzebał z bagażu doświadczeń, a Ty tak mu dziękujesz?

to pewnie przez te szalejące wirusy i brak słońca ...
**********************

Cały Twój pomysł z tym taśmiakiem z allegro mówi mi żeś na tym słońcu chyba ciut przysnął.

P.S. Zaczyna się ten armagedon, o którym była mowa parę lat temu - świeża krew (zalewa). Zauważyliście jak oni zaczynają wątki? I jak odpowiadają na rozsądne odpowiedzi? Pierwsze co to "Panie Adminie Pan sobie w kule nie leci i zajmie się czym innym jak Pan na moderowaniu się nie znasz!" Potem "To forum to badziew i pełno złośliwych niedorozwojów", a na koniec "Dzięki 'Józek', ale wypad z wątku bo śmiecisz ino", gdzie 'Józek' to często jedyny miłosierny samarytanin, który skrobnął 3 zdania zanim temat poleciał do śmieci - takich tematów codziennie jest kilka. Zaraz dziesięciu 20-letnich DJ-ów na mnie wskoczy Wiecie jak się dwoje siłuje gdzie jeden stoi na stole, a drugi na podłodze to kto kogo przeciągnie.
[addsig]
For God so loved the world that he gave his one and only Son, that whoever believes in him shall not perish but have eternal life <John 3.16>

Kalamb
Posty: 355
Rejestracja: wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: Kalamb » sobota 31 sty 2009, 20:28


P.S. Zaczyna się ten armagedon, o którym była mowa parę lat temu - świeża krew (zalewa). Zauważyliście jak oni zaczynają wątki? I jak odpowiadają na rozsądne odpowiedzi? Pierwsze co to "Panie Adminie Pan sobie w kule nie leci i zajmie się czym innym jak Pan na moderowaniu się nie znasz!" Potem "To forum to badziew i pełno złośliwych niedorozwojów", a na koniec "Dzięki 'Józek', ale wypad z wątku bo śmiecisz ino", gdzie 'Józek' to często jedyny miłosierny samarytanin, który skrobnął 3 zdania zanim temat poleciał do śmieci - takich tematów codziennie jest kilka. Zaraz dziesięciu 20-letnich DJ-ów na mnie wskoczy Wiecie jak się dwoje siłuje gdzie jeden stoi na stole, a drugi na podłodze to kto kogo przeciągnie.
...
**********************
Problem w tym, ze Jaś nie doczytał, albo od kogoś usłyszał. I używa terminów, znaczenia których kompletnie albo prawie kompletnie nie rozumie. I jest obrażony, że nie dostał odpowiedzi jakiej oczekiwał. Norma ostatnio. I o tym też już było :)

Awatar użytkownika
szkudlik
Posty: 1732
Rejestracja: czwartek 26 lut 2004, 00:00

Re: Miksowanie analogowe

Post autor: szkudlik » sobota 31 sty 2009, 20:54

Z takiego tematu jak tutaj wynika tylko jedno - masz studio, kup troche bezwartościowego analogowego szmelcu (byle tylko innej marki niż Behringer bo ten sprzęt jest "wyklęty", omnitronic, hi-watt czy inne takie może już oczywiście być bo ta "marka" jest nieznana szerszej publiczności) i dzieciaki będą walić do ciebie na nagrania drzwiami i oknami. Oczywiście nagrywaj porządnie - 100% cyfrowo - a analogi niech pracują na jakimś ślepym AUX dla niepoznaki.

Raz dwa twoje studio będzie znane jako "oferujące niezwykłe analogowe miękkie ciepło".

Sorry, ale aż się płakać chce...

[addsig]
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?

Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej

ODPOWIEDZ