Hanniballa widziałem na targach w KR. Zachwycał ceną, nie przerażał wyglądem zewnętrznym. Gorzej było, gdy zobaczyłem rozwiązania, które zastosowano w środku. Tanie, nieciekawe i zupełnie nienadające się do jakiejkolwiek profesjonalnej pracy przetworniki. Do tego prosty patent z sumowaniem wylotów czterch HF do wspólnego falowodu. Hmm, moje wrażenie - całość zrobiona po prostu na kolanie, bez przeliczenia, testów itd. A przecież nie każdy zestaw, który wisi w gronie przypominającym banan i ma orientację poziomą jest systemem liniowym. Nawet za takie pieniądze - niestety, nie da się grać.
Obserwowałem dyskusje na forum. Żal, że skądinąd sympatyczna firma pozwala swoim pracownikom na takie traktowanie tych, którezy mają czelność mówić nie twierdzeniu, żę ALPH. jest najlepszy. Sorry, nie jest a już na pewno nie z takim podejściem!
Jeśli zaś producent Hanniballa zdecyduje się słuchać a nie krzyczeć na tym forum opinii swoich ewentualnych użytkowników, poprawi system korzystając z ich wskazówek, to wtedy ok - mogę na tym oczywiście zagrać. Na próbę, bez marudzenia,że nie mamy tu logo Meyera cz L'Acoustica. Bo co z tego, że polskie, skoro by zagrało okiej? Zaznaczam - pracuję z bardzo marudnym zespołem a mimo to wtedy nie będę się bał tego sprzętu!
Alfonso ma rację - można pomyśleć o polskim systemie LA z licencją otwartą, systemie na miarę naszych możliwości. Jeśli będzie to system rzetelnie zbudowany, na dobrych przetwornikach i powtarzalny a przy tym uwzględniajcy realiza ekonomiczne rynku - może to być ciekawa alternatywa dla innych, droższych rozwiązań. Oczekiwać, aż ten temat pojawi się nie tylko na forum, ale także na łamach samego EiS. Bo warto przynajmniej spróbować.

pmp - czasy się zmieniły. Neodym jest standardem i nie jest gorszy. Lżej, głośniej i z mniejszą kompresją mocy - to fakt! I rzeczywiście, czas przestać się chwalić konstrukcjami, które, nie mówmy - z całym szacunkiem - nie są po prostu estetyczne. Wyglądają jak paczki z epoki wiecznego niedoboru. Ale szacunek,pmp, że jeszcze komuś się chce
