STUDIO - LAPTOP - to sie wyklucza.
Laptop jest dobry do nagrywania poza studiem. Studio jest miejscem dla urzadzen, ktore nie sa mobilne.
Przypomina mi to jechanie SUV'em w teren. (Uaz tanszy i lepszy :) )
STUDIO - LAPTOP - to sie wyklucza.
Laptop jest dobry do nagrywania poza studiem. Studio jest miejscem dla urzadzen, ktore nie sa mobilne.
Przypomina mi to jechanie SUV'em w teren. (Uaz tanszy i lepszy :) )
Cytat: |
...STUDIO - LAPTOP - to sie wyklucza. |
Hej, ja również odradzam lapka choć sam obecnie z owego korzystam, a pomijając te podstawowe problemy typu grzanie się i hałas, raczej obawiałbym się ograniczeń w modernizacji itp.
Ja używam Lenovo T500 z dwoma rdzeniami 2,6MHz plus 4GB ramu, z czego mam do dyspozycji niespełna 3 jako, że grafika zabiera mi 1 na swoje potrzeby i tu pojawia się sensowne uzasadnienie dla wypowiedzi kolegów, którzy wspominają o tym, żeby w lapku była lepsza grafika bo ma przynajmniej swoją pamięć. Wszystko stoi na 7-emce 64bity, a kręci się na 7200rpm i śmiga jak trza ;)
Ale tu się rewelacje kończą bo gdybym chciał rozbudować maszynę o ram to max tylko dwie kości po 4GB tj. 8GBMAX, Dyski zewnętrzne to też nie to samo co w pudełku...
Hola, panowie, w czym problem jest sobie sprawić dobrą podkładkę Zalmana i nie narzekać więcej na temperaturę?
Faktem jest też, że co jakiś czas lapka wypadałoby przedmuchać sprężonym powietrzem (oczywiście po uprzednim demontażu klapki) by pozbyć się wszędobylskiego kurzu.
Mankamentem laptopa jest oczywiście praktycznie ZEROWA możliwość rozbudowy. Ale mimo to sobie go cenię i następny komputer będzie także lapkiem :)
szukał szukał i nie znalazł a byłem tydzień temu w electroworld i stał asus z 4GB ramu 500GB dyskiem core i3 poprzedniej generacji za.....1600 pln......NOWY
jak się nie chce to sie nie znajdzie
Jeżeli ma to być tylko rejestrator, to ja na takim muzealnym IBM T42 spokojnie nagrywam 8 śladów (dysk 7200 rpm, 2 MB cache).
To "muzeum" będzie chodzić jeszcze długo po tym jak te nowe marketowe laptopy się posypią ;).
Sprawa jest wręcz banalna - w cenie dobrego laptopa kupić można naprawdę dobry stacjonarny. Przenośny - mobilność, estetyka, niski pobór prądu. Stacjonarny - dobre karty PCI, zero problemów z rozbudową, najszybsze dyski i procesory (nie wspomnę o możliwości instalacji po 24GB RAM ;)). I definitywnie zero problemów ze sterownikami (vide szukanie jakichś driverów do leciwych sprzętów działających pod 98). Tu nie ma filozofii, kwestia kto ma jaki budżet.
Ja osobiście mam laptopa do pracy i nagrywania, netbooka do mobilnych zastosowań i stacjonarny w sali prób/studio i wszyscy są zadowoleni ;).
W mojej opinii jesli kolega chce laptopa to tylko i wyłacznie Macbook Pro, tylko, cena nie jest az taka zawrotna.
Jesli chodzi o halas, dlugi czas pracy, bla bla bla, nie warto sie tym przejmowac, moj jest wlaczony od 8-20h na dobe, szum znikomy, czasami jak CPU podskoczy ale wywietrzy wnetrze i znow pracuje cicho.
Praca cpu na poziomie 2-6%
Procesor i7 2,7ghz
stacjonarny jest fajny tylko jak musisz wpiąc karty od digidesign HD, jak masz interfejs na usb badz firewire proponuje laptopa.
...
Abstrahując od sprzętu - piszesz o Windows XP. Zdecydowanie odradzam. Każdy nowy soft, czy to mocny sample player, czy kombajn jak Cubase/Nuendo wymagają dużego RAMu, a ograniczanie się do tych 3 GB z hakiem w dzisiejszych czasach to nieporozumienie dla nowych komputerów. Mało tego, za moment nie będziesz miał kompletnego wsparcia dla XP i producenci softu od tego uciekają. Windows 7 znacznie lepiej zarządza pamięcią. Używałem obu systemów przez długi czas i ostatecznie rok temu temu zdecydowanie pożegnałem Windows XP - tylko masa frustracji i problemów. 90% z powodu pamięci właśnie. Od roku dwa studia z komputerami na Windows 7 64 bit pracują bezproblemowo, żadnych numerów. To są komputery jedynie do pracy z muzyką. Bez żadnych wielkich zmian poza ustawieniem priorytetu zadań w tle. Interfejsy audio to RME Fireface 400/800, Cubase 5/6, nieco wtyczek i instrumentów wirtualnych. Co tydzień obowiązkowy obraz systemu, po każdym dniu pracy obowiązkowe kopie. I od tego roku na szczęście nie było sytuacji, że musiałbym się tymi kopiami posiłkować. Z wydajnością problemów zero. Komputery ciche - 3 wielkie wentylatory (12 cm) pracujące na wolnych obrotach, grafika z chłodzeniem pasywnym, procesor z chłodzeniem pasywnym. Systemy przetrwały bezboleśnie niejedną sesję nagraniową jak produkcyjną - spore aranże.
...
Cóż, mogę tylko powierdzić powyższe słowa, pracuje w bardzo podobny sposób. Doświadczenia niemal identyczne. Windows 7 zarządza pamięcią bardzo dobrze. Od 6-8GB RAM zaczyna się błyskawiczna praca na komputerze bez mielenia dyskiem i plikiem wymiany. Oczywiscie w zależności od wielkości sesji.
Pozdrawiam.
wystarczy lepsza karta graficzna w laptopie i o ciszy mozna praktycznie zapomnieć
taki mały szczegół - tu na plus wychodzą samsungi(z trzema mam do czynienia) a straszną padaka są HP(dwa modele z nowszych przy których czasem dłubię)
...
wystarczy lepsza karta graficzna w laptopie i o ciszy mozna praktycznie zapomnieć
Teraz zdaje się jest coraz więcej modeli posiadających zintegrowany układ do 2D i dedykowaną kartę 3D - przełączają się zależnie od potrzeb.
Co do ciszy - regularne czyszczenie wentylatorów, w przypadku sprzętów które mają z rok dwa i były intensywnie używane i temperatury, a w efekcie obroty wentylatorów są wyczuwalnie większy niż wcześniej - polecam odnowić pastę termiczną na GPU (jeśli jest dedykowana) bądź procesora (rzadko bo rzadko ale czasami jest to potrzebne) - często może się zdarzyć że fabryczna jest lipna, a jej wymiana na Arctic Silvera daje dosyć sporo. Niektóre laptopy posiadają też możliwość downclockingu rdzenia/pamięci GPU oraz regulacji obrotów wentylatora - czasami odprowadzanie ciepła jest na tyle dobre przy niskim obciążeniu grafiki że wyłączenie fana albo redukcja obrotów sprawia że wszystko pracuje bardzo stabilnie i cicho. Ostatecznie, jeśli komuś zależy na swoim laptopie a chciałby go przyśpieszyć tudzież ograniczyć hałas/ciepło - zawsze można wymienić procesor na podobny ale wykonany w mniejszym procesie technologicznym. Ale rozbudowa laptopów do nie taka prosta sprawa...