Witam,
próbuję skompletować tzw. minimum sprzętu rejestrującego do sali prób. Sprzęt ma posłużyć do rejestracji materiału, który traktowalibyśmy jako pole do eksperymentów i pomógłby nam przygotować się przed wejściem do studia. Poza tym wykorzystywalibyśmy go do rejestracji materiału demo bądź live.
Zaznaczam, że jestem muzykiem, nie inżynierem dźwięku, więc moja wiedza w tym temacie jest ograniczona. Na pewno ktoś o odpowiednich umiejętnościach jest w stanie poradzić sobie z ograniczeniami sprzętowymi, jednak dla mnie wszelkie ułatwiacze są mile widziane.
Co klasy/jakości sprzętu: chciałbym, aby można go było określić jako 'akceptowalny' i 'dostateczny' do wyżej wymienionych przeze mnie zastosowań przy jak najniższej cenie. Jeśli chodzi o materiał na płytę zostejemy przy opcji: profesjonalne studio i doświadczenie realizatorów.
Zależy nam przede wszystkim na możliwości rejestacji perkusji na kilku śladach. Pozostałe instrumenty to 2 x gitara elektryczna, gitara basowa oraz wokal.
Perkusja przede wszystkim skłoniła nas do planowanych zakupów. Przy nagrywaniu chcemy zużyć na nią kilka śladów, aby dało się coś później z tego zrobić (do rejestracji perkusji planuję kupić zestaw mikrofonów Samson 8KIT - czyli w mojej opinii dostateczna jakość przy niskiej cenie). Do tego potrzebuję (tak mi się przynajmniej wydaje) interfejsu audio, który potrafi zarejestrować jednocześnie minimum 8 śladów. Pozostałe instrumenty jesteśmy w stanie dograć później.
Po poszukiwaniach w internecie wyłowiłem kilka propozycji:
- ESI ESU 1808
- M-Audio Fast Track Ultra 8R
- M-Audio Profire 2626
- Motu 2408 mk3
- PreSonus FireStudio Project
- ALESIS IO-26 FireWire
Zasadniczo moje pytanie jest dość ogólne: czy na prawdę potrzebuję tego, co mi się wydaje, że potrzbuję? Ile śladów rejestrowanych jednocześnie jest konieczne? Chodzi przede wszystkim o perkusję (resztę możemy dograć później, ale gdyby dało się razem...). Czy jakiś inny (tańszy) sprzęt spełnia te wymagania?
Z góry przepraszam, jeśli piszę tu jakieś głupoty, jak wspominałem jestem muzykiem, nie inżynierem dźwięku. Dzięki za wyrozumiałość i odpowiedzi.