Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Jeśli masz problem z konkretnym programem, to tu jest miejsce, aby go roztrząsać.
Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JoachimK » sobota 04 mar 2006, 21:42

...To samo mysle o innych VST Yamahy.

**********************

Wokoder jest nienajgorszy....

**********************



aaaa to przepraszam, akurat tego nie znam (albo nie pamietam) Oprocz wielopsmowca mialem na mysli skladniki Vocal Rack i Pitch Fix
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JM » sobota 04 mar 2006, 22:55

...No całkiem niezły ale kiedyś był taki pakiet yamaha i tam pyła wtyka o nazwie Yamaha Final Master.VST to jest coś co jest niezłe ....



Moim zdaniem jedna z najgorszych wielopasmowych wtyczek, z jakimi w ogole mialem stycznosc. To samo mysle o innych VST Yamahy...

**********************

Ta "wtyka" pracuje całkiem dobrze i efektywnie. Nie wolno tylko korzystać z fabrycznych presetów - są ekstremalnie przerysowane. Japończyk, co to ustawiał, pracował chyba na 5-centymetrowych głośniczkach.

A co do innych wtyczek: Vocal Rack jest kompaktowym, solidnym i wszechstronnym narzędziem do kreowania i korekcji wokalu.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JoachimK » sobota 04 mar 2006, 23:33

Ta "wtyka" pracuje całkiem dobrze i efektywnie. Nie wolno tylko korzystać z fabrycznych presetów - są ekstremalnie przerysowane.



Nie wiem, przeglad presetow ma sens tylko w przypadku efektow niedynamicznych (modulacyjne, poglosowe itp.), na kompresorach czy korektorach jest bez sensu, bo ustawienia tych musza byc scisle zwiazane z obrabianym sygnalem. Dlatego tez z cala pewnoscia te procesory nie sprawdzalem na presetach i dalej twierdze ze sa marnej jakosci.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JM » niedziela 05 mar 2006, 13:12

...Nie wiem, przeglad presetow ma sens tylko w przypadku efektow niedynamicznych (modulacyjne, poglosowe itp.), na kompresorach czy korektorach jest bez sensu, bo ustawienia tych musza byc scisle zwiazane z obrabianym sygnalem. Dlatego tez z cala pewnoscia te procesory nie sprawdzalem na presetach i dalej twierdze ze sa marnej jakosci....

**********************

...dalej twierdzisz, lecz tego nie uzasadniasz.

A co do fabrycznych presetów to są one często "mocną stroną" wtyczek programowych czy instrumentalnych, np. PSP Vintage Varmer ma właśnie świetne presety, co ma duże znaczenie szczególnie przy pewnej "nieczytelności" panelu ustawień (była o tym mowa na tym forum).

Generalnie wtyczki Yamaha są nieco siermiężne jak na dzisiejszą modę, lecz mają swoje zalety: dobre algorytmy, bardzo logiczny, niemal podręcznikowy układ graficzny regulatorów odpowiadający wprost funkcjom poszczególnych ustawień, nie absorbują ponad miarę procesora, są stabilne w pracy. Zauważyłem również, że Yamaha praktycznie nie ma upgrade swoich wtyczek (sterowników kart zresztą również). Może to świadczyć o tym, że robią coś raz a dobrze.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JoachimK » niedziela 05 mar 2006, 13:50

...dalej twierdzisz, lecz tego nie uzasadniasz.



Jestem przyzwyczajony do pracy na urzadzeniach analogowych i wybitnie mi nie odpowiada twardosc i nienaturalnosc brzmienia tych wtyczek. Porownaj sobie chocby ze zwyklym klasycznym i najprostszym kompresorem, jak DBX166 i sprobuj ustawic cos podobnego na tych wtyczkach Yamahy.



A co do fabrycznych presetów to są one często "mocną stroną" wtyczek programowych czy instrumentalnych, np. PSP Vintage Varmer ma właśnie świetne presety, co ma duże znaczenie szczególnie przy pewnej "nieczytelności" panelu ustawień (była o tym mowa na tym forum).



Co VW - to troche inna wtyczka, niz zwykly kompresosr, daje znacznie bardziej okragle brzmienie i na broni sie przy bardziej radykalnych ustawieniach. Tu istotnie presety moga co nieco pokazac.



Co do nieczytelnosci interfejsu interfejsu wtyczek PSP - nie zgadzam sie (pamietam nawet zarzuty pod adresem PSP na temat samej grafiki interfejsu, przyznam, ze zaskoczylo mnie to bardzo, no ale coz, jedni lubia cos klasycznego, inni wodotryski Ozon'a)



Na temat presetow w procesorach dynamicznych mam zdanie niezmienne. Ustawienia typu vocal moga miec uzasadnienie co najwyzej do czasow ataku i powrotu kompresora. Natomiast w channel strip ani EQ ani cala reszta sie nie sprawdza w wiekszosci przypadkow, chyba, ze akurat trafisz na sound podobny, jak ten, przy ktorym byl tworzony preset. Ale o tym wiedziec nie bedziesz, bo niby skad?



Gdy robilem presety demonstarcyjne do MasterComp mialem dylemat, co pokazac, jak ustawic regulatory, wszak na kazdym materiale zabrzmia inaczej, dopiero co o tym pisalem tutaj



Za to dla przykladu tworzac presety dla PSP608 nie zastanawialem sie w ogole, co sie nawinelo w wyobrazni, staralem sie zrealizowac



Oczywiscie wiadomo, zawsze dopbrze troche tych gotowych presetow wkompilowac we wtyczke, problem natomiast lezy gdzie indziej, mianowicie w interpretacji nazwy presetu ("skoro sie nazywa vocal, pewnie bedzie dobry do wokalu")



Generalnie wtyczki Yamaha są nieco siermiężne jak na dzisiejszą modę, lecz mają swoje zalety: dobre algorytmy, bardzo logiczny, niemal podręcznikowy układ graficzny regulatorów odpowiadający wprost funkcjom poszczególnych ustawień, nie absorbują ponad miarę procesora, są stabilne w pracy. Zauważyłem również, że Yamaha praktycznie nie ma upgrade swoich wtyczek (sterowników kart zresztą również). Może to świadczyć o tym, że robią coś raz a dobrze....



Niestety jestes w bledzie. Po pierwsze algorytmy maja powazne bledy i to nawet w hardware (np. korektory co innego pokazuja na wykresie LCD a co innego realizuje filtr zwykly IIR dla podbicia i inaczej dla podciecia, sprawdz jesli wiesz jak)

Co do nieukatualnienia sterownikow, poszukaj na forach, jak dzialaja karty Yamahy i ile z tym bywa problemow.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

WG
Posty: 1235
Rejestracja: poniedziałek 12 sie 2002, 00:00

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: WG » niedziela 05 mar 2006, 15:05

PSP Mastering Processors



Podejrzewam, że zmiecie z rynku wszelkie izotopy

Awatar użytkownika
JM
Posty: 831
Rejestracja: sobota 17 lip 2004, 00:00

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JM » niedziela 05 mar 2006, 15:22

...Jestem przyzwyczajony do pracy na urzadzeniach analogowych i wybitnie mi nie odpowiada twardosc i nienaturalnosc brzmienia tych wtyczek...

*****************

Jeden woli córkę, inny matkę. Każdy ma prawo do swoich wyborów i preferencji. Lecz preferencje to co innego niż obiektywna (w miarę możliwości) ocena.





...Co do nieukatualnienia sterownikow, poszukaj na forach, jak dzialaja karty Yamahy i ile z tym bywa problemow....

*****************

Do tego fora nie są mi potrzebne. Mam własne doświadczenia i wynikające z nich oceny. Mam do dziś np. SW1000XG (współpracującą z inną nowoczesną kartą "profesjonalną") i mogę stwierdzić, że karta ta na swoich zaledwie 2 MB "starych" sterownikach pracuje stabilnie i nie przeszkadza jej ciągła zmiana systemów, wersji programów itd. I to lubię.

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JoachimK » niedziela 05 mar 2006, 15:41

Jeden woli córkę, inny matkę. Każdy ma prawo do swoich wyborów i preferencji. Lecz preferencje to co innego niż obiektywna (w miarę możliwości) ocena.



Moje preferencje potwierdzily sie wsrod klientow, z ktorymi pracuje. Wtyczek Yamahy bezposrednio na klientach nie testowalem, ale po wyprobowaniu kiedys Yamahy stwierdzilem, ze jest to dokladnie przeciwny kierunek w charakterze brzmienia, niz ten, ku ktoremu ja sie sklaniam.

Ale masz racje, o gustach sie nie dyskutuje, kazdy stosuje, co lubi.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty: 3148
Rejestracja: środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: JoachimK » niedziela 05 mar 2006, 15:58

...Co do nieukatualnienia sterownikow, poszukaj na forach, jak dzialaja karty Yamahy i ile z tym bywa problemow....

*****************

Do tego fora nie są mi potrzebne. Mam własne doświadczenia i wynikające z nich oceny. Mam do dziś np. SW1000XG (współpracującą z inną nowoczesną kartą "profesjonalną") i mogę stwierdzić, że karta ta na swoich zaledwie 2 MB "starych" sterownikach pracuje stabilnie i nie przeszkadza jej ciągła zmiana systemów, wersji programów itd. I to lubię....

**********************



Z tymi "zaledwie 2MB" to bym nie przesadzal. Dla przykladu Waveterminal 2496 to cztery pliki, z ktorych najwiekszy ma niecale 100kB. Nieco wieksze sa sterowniki do kart RME (swiadomie wliczam do sterownikow inne pliki dodatkowe, jak mikser). Oba przyklady dotycza jak najbardziej stabilnych kart.

Ja sie juz dawno zrazilem do kart Yamahy, jeszcze za czasu DSP Factory. Nie dosc, ze to tej bardzo drogiej swego czasu karty zaprzestali supportu, a ten ktory istnial wczesniej, byl bardzo kiepski, to jeszcze sama karta ma kiespkie brzmienie.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
Bartos
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 11 lip 2004, 00:00

Re: Wtyczkowy kompresor pasmowy?

Post autor: Bartos » niedziela 05 mar 2006, 16:36

a tak BTW: czy PSP planuje wyprodukowanie kompresora wielopasmowego?



pozdr.

bjortos

ODPOWIEDZ