...dalej twierdzisz, lecz tego nie uzasadniasz.
Jestem przyzwyczajony do pracy na urzadzeniach analogowych i wybitnie mi nie odpowiada twardosc i nienaturalnosc brzmienia tych wtyczek. Porownaj sobie chocby ze zwyklym klasycznym i najprostszym kompresorem, jak DBX166 i sprobuj ustawic cos podobnego na tych wtyczkach Yamahy.
A co do fabrycznych presetów to są one często "mocną stroną" wtyczek programowych czy instrumentalnych, np. PSP Vintage Varmer ma właśnie świetne presety, co ma duże znaczenie szczególnie przy pewnej "nieczytelności" panelu ustawień (była o tym mowa na tym forum).
Co VW - to troche inna wtyczka, niz zwykly kompresosr, daje znacznie bardziej okragle brzmienie i na broni sie przy bardziej radykalnych ustawieniach. Tu istotnie presety moga co nieco pokazac.
Co do nieczytelnosci interfejsu interfejsu wtyczek PSP - nie zgadzam sie (pamietam nawet zarzuty pod adresem PSP na temat samej grafiki interfejsu, przyznam, ze zaskoczylo mnie to bardzo, no ale coz, jedni lubia cos klasycznego, inni wodotryski Ozon'a)
Na temat presetow w procesorach dynamicznych mam zdanie niezmienne. Ustawienia typu vocal moga miec uzasadnienie co najwyzej do czasow ataku i powrotu kompresora. Natomiast w channel strip ani EQ ani cala reszta sie nie sprawdza w wiekszosci przypadkow, chyba, ze akurat trafisz na sound podobny, jak ten, przy ktorym byl tworzony preset. Ale o tym wiedziec nie bedziesz, bo niby skad?
Gdy robilem presety demonstarcyjne do MasterComp mialem dylemat, co pokazac, jak ustawic regulatory, wszak na kazdym materiale zabrzmia inaczej, dopiero co o tym pisalem
tutaj
Za to dla przykladu tworzac presety dla PSP608 nie zastanawialem sie w ogole, co sie nawinelo w wyobrazni, staralem sie zrealizowac
Oczywiscie wiadomo, zawsze dopbrze troche tych gotowych presetow wkompilowac we wtyczke, problem natomiast lezy gdzie indziej, mianowicie w interpretacji nazwy presetu ("skoro sie nazywa vocal, pewnie bedzie dobry do wokalu")
Generalnie wtyczki Yamaha są nieco siermiężne jak na dzisiejszą modę, lecz mają swoje zalety: dobre algorytmy, bardzo logiczny, niemal podręcznikowy układ graficzny regulatorów odpowiadający wprost funkcjom poszczególnych ustawień, nie absorbują ponad miarę procesora, są stabilne w pracy. Zauważyłem również, że Yamaha praktycznie nie ma upgrade swoich wtyczek (sterowników kart zresztą również). Może to świadczyć o tym, że robią coś raz a dobrze....
Niestety jestes w bledzie. Po pierwsze algorytmy maja powazne bledy i to nawet w hardware (np. korektory co innego pokazuja na wykresie LCD a co innego realizuje filtr zwykly IIR dla podbicia i inaczej dla podciecia, sprawdz jesli wiesz jak)
Co do nieukatualnienia sterownikow, poszukaj na forach, jak dzialaja karty Yamahy i ile z tym bywa problemow.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!